List Czytelniczki: PiS ma zmieniać kraj na lepsze. Dajmy im szansę
Czekamy na listy od Państwa pod adresem e-mail: ar@gazetalubuska.pl
Jako stałą czytelniczkę „Gazety Lubuskiej” irytują mnie niewybredne, a nawet uwłaczające wypowiedzi pod adresem rządu Prawa i Sprawiedliwości, który już na wstępie, zamiast koncentrować się na ważnych sprawach dla Polski i dla obywateli, zmuszony był opędzać się od tych, którzy nie mogą „odkleić się od stołków”.
Najbardziej bulwersują mnie wypowiedzi niejakiego Pinkusa ukrywającego się pod tym pseudonimem i pana Bogdana, który w ostatnim Magazynie „GL” zastanawia się, jak przeżyć głupawkę, czyli obecny rząd. O Pinkusie nie wspomnę, bo wstyd by mi było pisać takie obraźliwe słowa. Ale do zabrania głosu w tej sprawie ostatecznie zmobilizował mnie artykuł z Magazynu „GL” (z 9, 10 bm.) pod tytułem „To rządzący zmusili mnie, żebym zainteresował się polityką”. Tak, to prawda, powinien pan się wstydzić jako myślę człowiek „światły”, że nie spełnia pan obowiązku obywatelskiego. Chyba zna pan powiedzenie, że nieobecni nie mają racji. Trzeba było głosować na tych, pod rządami których panu jako biznesmenowi żyło się bardzo dobrze. Widocznie nie wszystkim obywatelom naszego kraju żyło się tak wyśmienicie, skoro poszli i zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość.
Być może był pan tak zajęty swoim biznesem, że nie zauważył pan, ile patologii narosło nam przez te wszystkie lata i jeszcze trochę, a ten pana „fajnie funkcjonujący kraj” byłby naprawdę „w ruinie”. Przede wszystkim w ruinie moralnej, a morale przedkłada się na każdą dziedzinę życia.
Platforma przez tyle lat rządów miała całą władzę w swoim ręku. Donald Tusk jako premier rządził po dyktatorsku, co obecna opozycja zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jest takie powiedzenie - „Nie pamięta wół...” Ubolewa pan, że nowy rząd podporządkowuje sobie wszystkie dziedziny naszego życia. I bardzo dobrze, bo my, wyborcy, w głosowaniu upoważniliśmy rząd Prawa i Sprawiedliwości do całkowitych reform, bo każda dziedzina naszego życia jest „chora”. Wierzę w mądrość i determinację rządu Beaty Szydło, że będzie to rząd kontynuacji tego, co dobre i zdecydowanych reform. Poprzednie rządy Platformy i PSL wprowadzały reformy również, ale wszystko przeciw ludziom, a obecny rząd będzie wprowadzał reformy dla ludzi, czyli dla obywateli i dla Polski. Nie chodzi tutaj tylko o te 500 złotych, ale o wszystkie inne sprawy społeczne, które nam dokuczały i przez które tyle naszych młodych, wykształconych ludzi (za nasze społeczne pieniądze) pracuje na rzecz innych, a nie dla swojego kraju. A pan, o ile płacił pan uczciwie podatki, nie powinien się bać obecnego rządu. Niech boją się ci, którzy mają coś na sumieniu.
Piszę nie dlatego, aby nie krytykować rządzących, ale krytyka powinna być też mądra i konstruktywna, a nie krytyką dla samej krytyki.
Jadwiga Szymańska
Zielona Góra