List od Czytelniczki: Skorzystam z każdej szansy na lepsze jutro
Czekamy na Wasze listy: ar@gazetalubuska.pl
Jest sobota wieczór, a więc czas odpoczynku. Czytam „Gazetę Lubuską”... Czytam ją stale, ale czasami są tu takie listy od Czytelników, że włos się na głowie jeży, jakie ludzie mają poglądy (ich sprawa i sumienie). Był ostatnio taki list „Tych obietnic nikt nie jest w stanie spełnić” i dotyczył rządu PiS. („GL” z 28,29 listopada 2015 r.). Pytam się, czy PO i PSL przez 8 lat rządów swoje obietnice spełniło? Im chodzi tylko o Unię Europejską i swoje pozycje. O stołki i kasę. Nie liczą się w ogóle z ludźmi i naszą ojczyzną.
Autorowi tego listu ewidentnie przeszkadza to, że wybory wygrał PiS... Proszę bardzo, każdy może mieć szansę. Przecież sami to mówią, że władza nie jest na zawsze. Czy dalej będą robić ludziom wodę z mózgu?
Ja mam 1030 zł emerytury, mam małą chatkę, skończone 73 lata. Proszę sobie wyobrazić, że gdy zrobię opłaty, zapłacę w aptece ponad 300 zł miesięcznie, ile mi zostanie na opał na zimę? Nieraz siedzę bardzo ciepło ubrana, żeby nie marznąć. Bywa, że pod kołdrą... Mój mąż zmarł 9 lat temu, dzieci nie mam, kto więc mi pomoże i powie, jak przeżyć od pierwszego do pierwszego? Dlaczego nie mamy dać szansy człowiekowi, który kocha Boga? Zresztą, jest to człowiek właśnie na swoim miejscu. Ja całe życie pracowałam na kolei i co z tą koleją ten rząd zrobił, żeby nam starszym było lżej i lepiej? Nic! Sami pobrali sobie wysokie nagrody, a takich pieniędzy zwykły człowiek nie zarobi przez całe swoje życie. Oglądam programy informacyjne na różnych kanałach w telewizji. Tu mówią prawdę. Słuchając, co zrobił ten rząd w czasie swojego rządzenia, to włos się jeży na głowie, choć włosów już mam mało...
Oglądam w telewizji Trwam różne programy (...), proszę choć raz taki program obejrzeć i zobaczyć, jacy wartościowi ludzie tam występują. Jestem tak rozżalona na mój los i naszą ojczyznę, że aż serce boli, a nie jestem sama z taką biedą. Takich ludzi jak ja, starych, jest więcej. Może moja żałość jest tak wielka dlatego, że jestem schorowana, po kilku operacjach, a teraz rok po roku, po operacji kolan i biodra.
Nie mam pieniędzy, a jest mi wstyd pójść do opieki społecznej i prosić o pomoc... Mój ból nie ma granic.
Stała Czytelniczka "GL"