Listy kontra... reżimy

Czytaj dalej
Fot. Edward Gurban
Edward Gurban

Listy kontra... reżimy

Edward Gurban

Nowosolanie pisza listy w obronie osób, wobec których łamane są prawa człowieka. - To są wielkie problemy - mówi działający w Amnesty International, Karl Heinecke

Od wczoraj trwa Maraton Pisania Listów, akcja zainicjowana przez organizację Amnesty International. W Nowej Soli tradycyjnie już w wydarzeniu bierze udział Liceum Ogólnokształcącym, gdzie główną organizatorką jest germanistka Bogumiła Heinecke. Pomaga jej bibliotekarka, Aneta Bielińska oraz pochodzący z Berlina mąż, Karl Heinecke, który już od dziesięciu lat działa aktywnie w AI. Czemu służy cała akcja? Ma na celu zwrócenie uwagi na przypadki łamania praw człowieka. Listy kierowane są zarówno do władz poszczególnych państw jak i samych poszkodowanych.

- Sprawy uwolnienia ludzi, o których walczymy, to są wielkie problemy. Trzeba coś zmienić w ich losie. Samo pisanie do tych krajów, to pewien nacisk na te kraje, które tracą też opinię w oczach świata. Wszyscy dowiadują się o sytuacji politycznej i łamaniu praw człowieka, które są najważniejsze – wyjaśnia K. Heinecke.

W LO listy pisali uczniowie tej szkoły oraz Publicznego Gimnazjum nr 2, w akcji uczestniczyli też uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Zaproszono do pisania wszystkich uczniów szkół średnich i gimnazjów a także dorosłych mieszkańców miasta. Tylko uczniowie „Nitek” przysłali około 100 listów. Do godziny 12.00 w poniedziałek było ich już w sumie 250. Swoje listy napisały też m.in. dyrektor LO, Ewa Zacłona i wicedyrektor PG 2, Aleksandra Grządko. Najwięcej listów wyszło jednak spod ręki młodzieży. W obronie kogo i dlaczego je pisali?

Daniel Czepiński pisze od pierwszej nowosolskiej akcji. Zaczynał jeszcze jako uczeń gimnazjum. Dziś jest już w LO. - Wcześniej pisałem listy w obronie wolności osobistych obywatela Białorusi, później Meksykanki, która była gwałcona, bita i torturowana w celu przyznania się do czegoś, czego nie zrobiła. W tym roku piszę list w obronie egipskiego fotoreportera Shawkana – wylicza. - Zawsze chciałbym bronić więźniów sumienia i w ten sposób przyczynić się do zmiany ludzkich losów. Tym prostym gestem możemy zmienić losy wielu prześladowanych ludzi – dodaje.

W poniedziałek do południa nowosolanie napisali aż 250 listów! Dziś z pewnością jest ich dużo więcej, a samo pisanie potrwa do środy.
Edward Gurban W poniedziałek do południa nowosolanie napisali aż 250 listów! Dziś z pewnością jest ich dużo więcej, a samo pisanie potrwa do środy.

Estera Turkiewicz z Kiełcza, uczennica klasy Ia w PG 2 pisała po raz pierwszy. Swoim listem stanęła w obronie Turczynki Eren: - To niesprawiedliwe, że ma być uwięziona tylko dlatego, iż wyraziła swoje zdanie na temat przemocy w tureckim państwie oraz stanęła w obronie mniejszości kurdyjskiej. Władza w Turcji powinni zrozumieć, że ludzie mają prawo do wyrażania swoich myśli i opinii – wyjaśnia.

- W akcji biorę udział dlatego, ponieważ bardzo szkoda mi jest ludzi, którzy są uwięzieni, prześladowani i skazywani na różne kary. Uważam, że wszędzie powinny być respektowane prawa człowieka - przyznaje Wiktoria Kaczmarska z klasy Ie w LO.
Akcja potrwa do środy, do 12.00. Organizatorzy zapraszają do aktywnego udziału wszystkich zainteresowanych mieszkańców miasta.

Edward Gurban

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.