Łódzkie jest wyjątkowe
W naszym cyklu poruszającym problemy związane z ochroną środowiska, dziś o zagrożeniach bioróżnorodności w naszym regionie. Rozmawiamy o tym z Katarzyną Krakowską, wicedyrektorem Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego.
Proszę przybliżyć Czytelnikowi pojęcie parku krajobrazowego. W jakim celu powoływane są parki i jakie reguły obowiązują na ich terenie?
Park krajobrazowy to jedna z dziesięciu form ochrony przyrody obowiązujących w Polsce. Chroni wartości przyrodnicze, kulturowe i historyczne związane z objętym nim terenem. Funkcjonuje po to, by zachowywać i promować te wartości w warunkach zrównoważonego rozwoju. To, że dany obszar leży na terenie parku krajobrazowego, oznacza, że wyróżnia się pod względem atrakcyjności przyrodniczej, krajobrazowej i kulturowej.
Park krajobrazowy tworzony jest w drodze uchwały sejmiku wojewódzkiego po uzgodnieniu z radą gminy, której obszar lub część obszaru ma znajdować się w granicach parku. Najwięcej parków krajobrazowych powstało w pierwszej połowie lat 90 ubiegłego wieku. W Polsce zostały utworzone 123 parki krajobrazowe. Dla sprawniejszego zarządzania leżącymi blisko siebie parkami tworzy się zespoły parków krajobrazowych i tak też się stało w naszym województwie, gdzie w skład zespołu wchodzi siedem parków krajobrazowych.
W jaki sposób chroniona jest przyroda parku krajobrazowego? Jakie zakazy związane są z funkcjonowaniem parku, czego one dotyczą?
Na terenie parku krajobrazowego przyroda podlega nieco mniejszemu reżimowi ochronnemu niż na przykład na terenie parku narodowego czy rezerwatu przyrody. Mieszkają tu ludzie, prowadzona jest gospodarka leśna, jednak odbywa się to w granicach uregulowanych prawnie, zgodnie z obowiązującymi na tym obszarze zakazami. Wynikają one wprost z ustawy o ochronie przyrody, a ich zadaniem jest ochrona walorów przyrodniczych i krajobrazowych terenu. Przykładowo dotyczą niszczenia zadrzewień śródpolnych i przydrożnych; zasypywania i przekształcania zbiorników wodnych, bagien i starorzeczy, przekształcania terenu czy lokalizowania przemysłu uciążliwego dla środowiska.
A co z budownictwem mieszkaniowym czy też rekreacyjnym? Tereny parków krajobrazowych są przecież atrakcyjne i zapewne przyciągają inwestorów? Czy nie zagraża to przyrodzie parków?
Nadmierna zabudowa zagraża obszarom cennym przyrodniczo. Rzecz w tym, że tereny należące do parku położone w danej gminie podlegają zapisom miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obowiązującym w tej gminie. Plan miejscowy zawiera m.in. wspomniane wyżej zakazy z ustawy oraz planu ochrony parku krajobrazowego. Jeśli nie ma miejscowego planu zagospodarowania - a wiele gmin nadal go nie sporządziło - trudno o egzekwowanie przepisów o ochronie przyrody. Dużo prościej wówczas zaadaptować inwestorom tereny pod inwestycje, będące nierzadko w konflikcie z ochroną przyrody. Wówczas dochodzi do zjawiska nadmiernego zabudowywania terenów. Zjawisko to jest widoczne szczególnie w parkach położonych w bezpośrednim sąsiedztwie dużych miast (Spalski, Sulejowski Park Krajobrazowy czy Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich).
Czy poza bezpośrednią presją człowieka jakieś inne zagrożenia czyhają na bioróżnorodność chronioną w parkach krajobrazowych?
Ogromne zagrożenie stanowią gatunki inwazyjne, których pojawienie się związane jest z masowym przemieszczaniem się ludzi, przywożących do kraju nieproszonych gości z innych rejonów świata. I tak z wodami balastowymi statków trafiła do nas moczarka kanadyjska, która rokrocznie tworzy zwarty kożuch m.in na Zalewie Sulejowskim i pozbawia tlenu dolne warstwy wód zbiornika. Inny gatunek inwazyjny to niecierpek drobnokwiatowy, który wypiera rodzime gatunki i kolonizuje lasy. Czeremcha amerykańska to duży krzew o skórzastych liściach, którego zwarte skupiska miejscami dominują w leśnych ekosystemach. Warto wspomnieć o nawłoci kanadyjskiej dominującej zwartymi jednolitymi powierzchniami w krajobrazie, a ze świata zwierząt - o norce amerykańskiej i szopie praczu, które powodują ogromne straty w awifaunie. Są to gatunki posiadające doskonale rozwinięte cechy pozwalające im przetrwać w terenie. Charakteryzują się szybkim wzrostem oraz zdolnością rozprzestrzeniania się w krótkim czasie na dużych obszarach. Ponadto nie posiadają w Polsce naturalnych wrogów, którzy mogliby kontrolować ich liczebność. Te cechy czynią z nich grupę organizmów będących realnym zagrożeniem rodzimej bioróżnorodności.
Powiedzieliśmy już wiele o zagrożeniach. Powiedzmy teraz o działaniach ochronnych podejmowanych przez Zespół Parków Krajobrazowych WŁ. W jaki sposób staracie się chronić bioróżnorodność centralnej Polski?
Bioróżnorodność to w najprostszym ujęciu różnorodność roślin, zwierząt, grzybów i siedlisk na danym terenie. Kierując się tym rozumieniem, staramy się chronić niektóre gatunki - w interesie samej przyrody, ale i w interesie przyszłych pokoleń. Są na przykład gatunki zwierząt, które wolne są od niektórych chorób, na które cierpi ludzkość. Obecnie jeszcze nie wiemy, jaki jest mechanizm ich odporności - i nigdy go nie poznamy, jeśli doprowadzimy do wymarcia tych gatunków. Już choćby tylko z tego powodu warto je chronić. Tych powodów jest jednak o wiele, wiele więcej.
Nasze wysiłki kierują się więc w stronę gatunków najrzadziej spotykanych, zagrożonych wyginięciem. Staramy się m.in. monitorować ich liczbę. Dotyczy to na przykład miejsc zimowania nietoperzy oraz zabezpieczania miejsc, w których zakładają letnie kolonie rozrodcze. Inwentaryzujemy ptaki oraz miejsca ich gniazdowania. Organizujemy akcje promujące gatunki chronine (Noc Sów, czy Noc Świetlików organizowane w kilku parkach na terenie województwa). Inwentaryzujemy chronione gatunki roślin oraz grzybów i poddajemy czynnej ochronie stanowiska na których wystepują. Wytwarzamy budki dla ptaków, drobnych ssaków i pszczołowatych, a następnie umieszczamy je w terenie, aby stanowiły dogodne schronienia lęgowe.
Staramy się również monitorować miejsca występowania gatunków inwazyjnych po to, aby ograniczyć ich niekontrolowane rozprzestrzenianie się. Przekazujemy dane z naszych monitoringów i inwentaryzacji zainteresowanym instytucjom.
Czy przy okazji tych działań inwentaryzacyjnych zdarzyło się jakieś zaskakujące odkrycie, które ucieszy miłośników przyrody?
W jednym z naszych parków, dzięki pomocy Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, wystawiliśmy kilkanaście fotopułapek w celu inwentaryzacji dużych ssaków. I okazało się, że bytuje tam wataha wilków! Na podstawie naszych obserwacji terenowych wiemy, że na terenie łódzkiego żyją dwie a może nawet trzy watahy wilków; jest to informacja, która bardzo nas cieszy jako przyrodników. Innym takim odkryciem jest pojawienie się w dolinie Pilicy sóweczki - gatunku małej sowy nie występującej dotąd w centralnej Polsce. Mamy też węże gniewosze i w ramach czynnej ochrony dbamy o zabezpieczenie ich miejsc rozrodu.
Jakie inne duże projekty ochronne realizowane są przez zespół parków Łódzkiego?
„Sto tysięcy drzew na stulecie województwa łódzkiego” - to akcja zainicjowana przez Samorząd Województwa Łódzkiego, a realizowana przez zespół parków. Ideą akcji jest posadzenie w przestrzeni województwa 100 tysięcy nowych drzew, głównie rodzimych gatunków, ale również miododajnych. Po sadzonki zgłosiło się już ponad 100 podmiotów z terenu województwa. Jesteśmy w tej chwili na półmetku, a jej finał zbiegnie się z obchodami jubileuszu województwa - jesienią.
Kolejny ciekawy, niedawno zakończony projekt, polegał na odnowieniu szlaków turystycznych, prowadzących do najcenniejszych przyrodniczo miejsc województwa i posadowieniu tam 63 tablic informacyjnych. Łącznie odnowiliśmy około 1000 km szlaków turystycznych na terenie parków. Projekt zrealizowaliśmy dzięki funduszom Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego.
Trzeci projekt o nazwie BioGov realizowany z funduszy Interreg Europa, we współpracy z Departamentem Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego ma zasięg międzynarodowy i skupia dziewięć państw Unii. Polega on na wymianie doświadczeń w zakresie wspierania bioróżnorodności - my ze swojej strony przedstawiliśmy problemy związane z ochroną tradycyjnych, wysokopiennych sadów oraz promocją produktów z nimi związanych. Chodzi przecież nie tylko o korzyść z takich odmian jak kosztela, szara reneta, klapsa czy węgierka - zdrowych, bo niepryskanych - ale i o zachowanie wyjątkowej bioróżnorodności, jaka panuje w ekosystemie tradycyjnego sadu. Niezwykle istotne jest również wprowadzenie polityk regionalnych, dzięki którym zachowanie sadów tradycyjnych i stworzenie na ich bazie produktu turystycznego będzie w przyszłości możliwe.
Czy istnieje coś, co można byłoby określić jako specyfikę województwa łódzkiego?
Łódzkie jest wyjątkowe pod każdym względem. Wspomnę jednak o rzeczy o której wcześniej nie mówiliśmy. Przez teren naszego województwa przebiegają granice naturalnego zasięgu kilku gatunków drzew: świerka, jodły, buka i klonu jaworu. Drzewa te i towarzyszące im organizmy tworzą wyjątkowe zbiorowiska, w których znajdują przestrzeń do życia cenne gatunki roślin, zwierząt oraz grzybów.
Wyjątkowe jest tutaj także bogactwo i różnorodność naturalnych siedlisk, poczynając od tych ukształtowanych na obszarach, które swoim zasięcgiem obejmowało zlodowacenie środkowopolskie, po wychodnie skał jurajskich na południu województwa, które preferują rośliny wapieniolubne. Dodajmy do tego wyjątkowość dolin rzecznych, dwa duże zbiorniki wodne, pozostałości dawnych puszcz, siedem parków krajobrazowych wspomnijmy o Obszarach Natura 2000 i rezerwatach, a uzyskamy dość zróżnicowany i bogaty obraz przyrody województwa.
Zaczęliśmy od zagrożeń, ale okazuje się, że jednak nie jest tak źle...
Nie jest tak źle, ale nie jest też dobrze. Mimo tego relatywnego bogactwa mamy też niestety na naszym terenie gatunki skrajnie zagrożone. Spośród roślin można wymienić ostatnie stanowiska zawilca wielkokwiatowego, goryczuszki orzęsionej czy kosaćca syberyjskiego, który w naszych ogrodach jest częsty, ale w naturze stał się bardzo rzadki ze względu na zanikające siedliska na których występuje. Wymarły już zupełnie m.in. jarnik solankowy i wierzba borówkolistna. Każdy zanikający gatunek przyczynia się do zubożenia różnorodności biologicznej regionu.
Na co należy teraz położyć nacisk, jakie działania ochronne wydają się obecnie najważniejsze?
Myślę, że kompleksowe działania realizowane konsekwentnie we wszystkich powyższych tematach oraz edukacja w tym zakresie, mogą przynieść w przyszłości wymierny efekt w postaci wzrostu bioróżnorodności i poprawy kondycji przyrody w województwie. Niezmiernie istotne jest również utrzymanie niezabudowanych korytarzy ekologicznych, ułatwiających migrację zwierząt i łączących ze sobą obszary chronione, nie tylko na terenie województwa, ale i poza jego granicami.
"Bioróżnorodność województwa łódzkiego naszym wspólnym skarbem, który należy chronić. Projekt edukacyjny obejmujący faunę i florę naszego regionu”.
Projekt został dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi.
Koszt całkowity projektu 78.500 zł netto, kwota dotacji 68.000 zł netto.