Nazwa jeziora, pamiątka z wyjazdu nad morze, kombajn, czy bar. Określenia naszych drużyn są barwne, ciekawe i śmieszne. Kiedyś nie przykładano do nich zbyt wielkiej wagi. Decydował przypadek.
Złote Piaski, Muszelka czy Nietoperz. To tylko niektóre z dość nietypowych nazw lubuskich klubów. Wybraliśmy kilka najciekawszych z nich i krótko wyjaśniamy skąd się wzięły. Historie są bardzo zabawne.
Kosmos 78 Rudnica
- - Założyliśmy klub w 1978 roku, wtedy Polak poleciał w kosmos. Chcieliśmy uczcić to wydarzenie, dlatego tak nazwaliśmy nasz zespół - powiedziała prezes klubu Iwona Kucharczyk.
Feniks Ściechów
- - Nigdy się nad tym nie zastanawialiśmy, ale wydaje mi się, że jest to nawiązanie do reaktywacji zespołu. Wcześniej nazywał się Znicz i po czasie został zlikwidowany.Nawiązuje do powiedzenia: „Powstał jak feniks z popiołów”. Nasz klub się odrodził i nazwa nawiązuje do historii - powiedział były działacz Piotr Łukasiewicz.
Złote Piaski Dzierżów
- - W naszej miejscowości był kiedyś bar, który się tak nazywał. Jego szef był prezesem klubu, także nawiązań do nazwy jest sporo. Mamy też jezioro Złote Piaski. Koło niego zlokalizowane jest boisko, na którym gramy - powiedział prezes Łukasz Rura.
Muszelka Ogardy
- - Zawodnicy wybrali się na wspólny wyjazd nad morze i myślę, że po paru piwkach na pięknej plaży doszli do wniosku, że klub może się nazywać Muszelka. - mówił prezes Zbigniew Lepiato.
Nietoperz Gardzko
- - Siedzieliśmy na sali i obradowaliśmy nad ciekawą nazwą dla naszej drużyny. Ktoś rzucił przypadkiem hasło nietoperz. Wszystkim się to spodobało, ponieważ jest to piękne zwierzę. Zaczęliśmy się śmiać i zdecydowaliśmy się tak nazwać klub. Przetrwało to do dzisiaj - opowiedział Artur Szczepan¬kiewicz, prezes klubu.
Wicher Staw
- - Klub powstał w 1948 roku i nawet najstarsi Polacy nie pamiętają skąd wzięła się ta nazwa. Wydaje mi się, że jest to kontynuacja drużyny kresowej, ponieważ w tamtych czasach w ramach repatriacji, sporo ludzi osiedliło się w Stawie. Podejrzewam, że na Wschodzie tak się nazywał ich zespół i chcieli, aby tutaj było tak samo. Spełniliśmy ich życzenie - powiedział nam prezes Waldemar Prętki.
Bizon Wilkowo
- - Kiedyś, w latach 70-tych pomagały nam PGR-y. Nazwa klubu pochodzi od kombajnu bizon polskiej produkcji, który służył do zbioru rzepaku, kukurydzy i słonecznika. W naszej miejscowości wielu zajmowało się rolnictwem - powiedział Aleksander Cichański z Wilkowa.
Błyskawica Lipie Góry
- - Wprowadziłem się do miejscowości jakiś czas temu i postanowiliśmy reaktywować klub. Nazwa Błyskawica była już wcześniej i nie chcieliśmy jej zmieniać. Nigdy się nie zastanawiałem skąd się ona wzięła - dodał prezes Krzysztof Biały.
Thrash Attack Lipiny
- - Klub został reaktywowany w 1990 roku, a nazwa pochodzi od muzyki thrash metalowej. W zespole było trzech zawodników, którzy potrafili grać na instrumentach i mieli własną kapelę o nazwie Thylaier. Wszystkim się spodobała i tak już zostało - mówili nam klubowi działacze.
Radość Staropole
- - Społeczeństwo ze Staropola chciało utworzenia własnej drużyny. Miałem trzy grupy młodzieżowe i rozesłałem wśród nich informację, aby wybrali nazwę klubu, w którym będą grać. Padło na Radość i tak już pozostało - powiedział Jacek Lulczyk.
Meteor Jordanowo
- - Wydaje mi się, że kogoś poniosła młodzieńcza fantazja - śmiał się Stefan Bystrzanowski. Osoby, które zakładały klub dawno już nie żyją, a ja nie interesowałem się ideą nazwy drużyny - dodał.
Kometa Buków
- - Kiedy powstawał klub, jeden z założycieli wymyślił taką nazwę i tak pozostało do dziś, po reaktywacji drużyny. Nie ma to żadnego powiązania z niczym. Nie zastanawialiśmy się nigdy nad tym - mówił Czesław Greszczyński.
Traper Chichy
- - Nazwa Traper pochodzi od harcerskiego zastępu, który znajdował się u nas w Chichach - powiedział prezes Rafał Reguła.
Raptus Dzikowice
- - To był mój pomysł. W latach 70-tych, kiedy istniały jeszcze LZS-y, drużyna była mocno wspierana przez lokalną społeczność, która bardzo angażowała się w poczynania zawodników. Nasi, często będąc pod wpływem alkoholu, wbiegali na boisko i próbowali ręcznie wytłumaczyć sędziom swoje racje. Słowo raptus po staropolsku oznacza gwałtowny, porywczy. Tacy byli wtedy nasi fani. Nazwa została zaproponowana podczas założycielskiego zebrania, przegłosowaliśmy ją i tak zostało - tłumaczył prezes Andrzej Oleśków.
Polesie Białków
- - Nazwa wzięła się od pochodzenia mieszkańców miejscowości, którzy przyjechali ze Wschodu, a konkretnie z Białorusi. Poza tym, u nas w okolicy działa Towarzystwo Miłośników i Przyjaciół Polesia i Białkowa, co idealnie komponuje się z klubem - powiedział Bartosz Niparko.
Piaszno Bronków
- - Długo myśleliśmy jak nazwać klub i zdecydowaliśmy się na Piaszno, od nazwy jeziora. Barwy naszej drużyny są również zielone i mają nawiązywać do turystyki w rejonie - mówił Lucjan Tracz.
Husaria Niegosławice
- - Na naszym terenie nie ma drużyny o takiej nazwie. Bodajże w Szczecinie jest zespół futbolu amerykańskiego, który nazywa się Husaria. Chcieliśmy w ten sposób docenić historyczne osiągnięcia naszych poprzedników i w ten sposób też napędzić piłkarzy. Bo skoro nazywamy się Husaria, to zapał i determinacja u zawodników, musi być dzięki temu duża - mówił Sebastian Chachuła.