Lotnisko rozkręci się dzięki Tajwanowi?
Dla Tajwańczyków kusząca jest przede wszystkim lokalizacja naszego lotniska. W planach mieliby też budowę składów na towary.
Lubuskie liczy na Tajwan. Na tamtejszych przedsiębiorców i towary
Wicemarszałek Bogdan Nowak powiedział nam, że przed kilkoma dniami spotkał się w Warszawie z radcą handlowym i ambasadorem Tajwanu. - Kiedy w Lubuskiem gościł ambasador tego kraju, to wtedy rozmawialiśmy o porcie w Babimoście i jego możliwościach. A więc, że jest dużo tańszy od innych, a ponadto może obsługiwać samoloty o każdej porze. Oraz, że ma wszystkie niezbędne urządzenia. Wtedy też zasugerowaliśmy ambasadorowi, że Babimost byłby doskonałym portem cargo, dla ich towarów, które wwożą do Niemiec. Nasz rozmówca zainteresował się tą propozycją, ale poprosił o szczegóły. I te szczegóły wręczyłem w postaci konkretnej oferty.
Wicemarszałek dodał, że radca obiecał, iż nasza oferta trafi do przedsiębiorców, firm i towarzystw lotniczych. Dodatkowo stronie tajwańskiej zaproponowano, by w pobliżu portu lotniczego wybudowała składy. - Mamy odpowiednie tereny, Tajwańczycy mogliby wybudować składy, gdzie trafiałyby towary z samolotów, które później samochody mogłyby wieźć do Niemiec i dalej na zachód. Nieopodal jest bowiem autostrada A2 - dodał wicemarszałek.
Marszałek Elżbieta Polak odpowiadając na nasze pytanie, dlaczego Babimost jest tak mało popularny odparła, że dotychczas port nie spełniał wszystkich wymogów, był więc często omijany.
- Teraz mamy ILS, dobrą płytę, halę przylotów i odpraw. Możemy starać się o nowych klientów. Wierzę, że w Babi-moście pasażerów będzie coraz więcej - dodała marszałek Polak.
Dobrą przyszłość naszemu portowi lotniczemu wróżą też pozostali pracownicy urzędu marszałkowskiego.
Jak wynika z ich wyliczeń, ruch pasażerski wzrośnie tu o ok. 40 proc. - Za 10 miesięcy 2015 r. Port Lotniczy Zielona Góra-Babimost odprawił 15.423 pasażerów - informuje Jolanta Jaromir, dyrektor Biura Projektów Własnych urzędu marszałkowskiego i dodaje, że samorząd województwa rocznie przeznacza na lotnisko 5 mln złotych. Zieloną Górę kosztuje ono natomiast dodatkowe 2 mln złotych.
Port tętnił życiem
O znacznym wzroście ruchu na lotnisku mogliśmy mówić w okresie od 21 września do 11 października, kiedy do Babimostu przylatywały samoloty czarterowe z Hiszpanii, Turcji, Chorwacji, Grecji i Maroko. Loty były tu kierowane z Portu Lotniczego Poznań-Ławica, w którym odbywał się remont drogi startowej. Wówczas port lotniczy tętnił życiem. Jednak, gdy remont Ławicy się skończył, skończył się również wzmożony ruch. Owszem, na lotniskowej płycie lądowali jeszcze później wyjątkowi goście, tacy jak np. koszykarze wielkiej FC Barcelony, czy amerykańscy żołnierze, którzy przylecieli na manewry. Były to jednak przypadki... sporadyczne.