Lubuski Sejmik Gospodarczy do premier Szydło: - Chcemy elektryfikacji
Na tej inwestycji skorzystają pasażerowie i firmy z Kostrzyna, Witnicy, Gorzowa, Drezdenka... Mowa o elektryfikacji trasy kolejowej Krzyż - Kostrzyn. W końcu jest na to realna szansa.
Dziś przedsiębiorcy skupieni w Lubuskim Sejmiku Gospodarczym wysyłają list do premier Beaty Szydło, wicepremiera Mateusza Morawieckiego, ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka i prezesa PKP PLK Ireneusza Marchela. Jednym głosem proszą w nim o elektryfikację linii kolejowej nr 203 na odcinku od Krzyża, poprzez Drezdenko, Santok do Gorzowa i dalej przez Bogdaniec i Witnicę do Kostrzyna. Pismo kuje żelazo, póki gorące, bo kolej właśnie sprawdza, czy taka inwestycja ma sens i ekonomiczne uzasadnienie (o tym za chwilę).
- Ma! - zapewniają bez cienia wątpliwości w liście przedsiębiorcy. Ich argumenty prezentujemy w ramce.
Smutny wyjątek
Gorzów jest jedyną stolicą województwa w Polsce, która nie ma zelektryfikowanej trasy kolejowej. To właśnie dlatego, gdy chcemy jechać gdziekolwiek w Polskę, musimy przesiadać się w Krzyżu. - Dlatego często bardziej opłaca mi się jechać do Zbąszynka i stamtąd ruszać w świat - mówi Joanna Opaniak, która regularnie korzysta z PKP.
Brak elektryfikacji to poważne utrudnienie także dla biznesu. - Wiele firm z Gorzowa czy Kostrzyna wybrałoby transport kolejowy, gdyby trasa była zelektryfikowana. Mamy takie sygnały od przedsiębiorstw w strefie ekonomicznej. Dlatego musimy zabiegać i starać się o tę inwestycję. Inaczej grozi nam wykluczenie kolejowe i pomijanie w kolejnych latach przy planowaniu inwestycji - mówi Jerzy Korolewicz, szef Zachodniej Izby Przemysłowo Handlowej i członek władz Lubuskiego Sejmiki Gospodarczego.
Tłumaczy, że list ma być czytelnym sygnałem nie od jednej czy drugiej spółki, ale od całego biznesowego środowiska. Bo sejmik skupia ponad 31 organizacji członkowskich, do których należy ponad 2.500 podmiotów gospodarczych i ponad 220 organizacji pozarządowych!
Wiele lat walki
Co na to kolej? Rzecznik spółki Mirosław Siemieniec potwierdza, że właśnie zakończył się przetarg na wykonanie dokumentacji przedprojektowej czyli tzw. studium wykonalności. To dokument, który pokazuje czy, za ile i dla kogo inwestycja mogłaby mieć sens oraz pokazuje jej ewentualne efekty na przyszłość. Jednak nie przesądza wcale o rozpoczęciu prac!
- Termin składania ofert upłynął w sierpniu. Wpłynęły dwie oferty i prowadzimy ich weryfikację. Umowę na wykonanie studium planujemy zawrzeć pod koniec roku. Studium powinno być gotowe w połowie 2019 r. - dodaje rzecznik Siemieniec.
Jednak przyznaje też, że remontowana właśnie za 100 mln zł estakada w Gorzowie będzie wzmocniona, by było możliwe ułożenie drugiego toru oraz konstrukcji i urządzeń dla elektryfikacji!
Posłanka PO Krystyna Sibińska, która elektryfikację zabiegała od lat. Zbierała m.in. podpisy poparcia podczas zeszłorocznego Woodstocku (zjeżdżają się wtedy do miasta tysiące ludzi z całego kraju - właśnie łączonymi składami...). Dziś nie kryje, że cieszy się „z tego małego kroczku ku inwestycji”. - Jednak satysfakcja będzie, gdy elektryfikacja stanie się faktem. Do tej pory wszystkie ręce na pokład. Im więcej pism, sygnałów, stanowisk będzie w tej sprawie, tym lepiej nasz wspólny głos będzie słyszalny - dodaje.
Jeśli kolej zdecydowałaby się na elektryfikację, prace ruszyłyby najpewniej 2020-2021 r.
Takie argumenty za elektryfikacją trasy 203 w liście do Beaty Szydło wyliczył Lubuski Sejmik Gospodarczy:
- Gorzów jest jedynym miastem wojewódzkim bez dostępu zelektryfikowanej linii kolejowej
- Nie ma możliwości dojazdu do żadnego większego miasta (poza Poznaniem - dop. red.) w Polsce bez przełączania składu
- Odcinek Piła - Krzyż jest już na liście podstawowej linii przeznaczonych do elektryfikacji
- Po stronie niemieckiej jest rozważana elektryfikacja na odcinku Berlin - Kustrin, decyzję o inwestycji Niemcy po części uzależniają od działań po polskiej stronie
- Wykonano już modernizację na trasie Kostrzyn - Gorzów, niedługo remontowana będzie trasa Gorzów - Krzyż
- Elektryfikacja pozwoli nie tylko zwiększyć przewozy pasażerskie, ale także towarowe, co jest ważne dla rozwoju całego regionu i dla jego rozwoju gospodarczego
- Inwestycję uzasadniają także względy ekologiczne - transport szynowy oparty na energii elektrycznej jest czystszy od transportu szynobusowego