- Liczę na cud. Na kilka dni z deszczem. Tylko to może mnie uratować - mówi wprost Jarosław Dudek, który w Przytocznej ma dwa hektary pomidorów. Bo lubuskie wyschło na wiór. I wszyscy za to zapłacimy, kupując owoce czy warzywa. O ile... będzie co kupować.
Dla J. Dudka pomidory to całe życie. Wraz z żoną Agnieszką nieduże, dwuhektarowe gospodarstwo prowadzą 24 lata, a uprawą pomidora zajmują się 17 lat. I to jak! Tak, że Przytoczna w pow. międzyrzeckim stałą się pomidorową stolicą regionu. Serce oddali pomidorom. I teraz patrzą bezradnie, jak wszystko schnie...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień