Łukasz Schreiber, poseł PiS: Mniej biurokracji to większe wpływy [ROZMOWA]
Krajowa Administracja Skarbowa: ułatwienie czy kłopot i zwolnienia celników? Z Łukaszem Schreiberem, posłem Prawa i Sprawiedliwości, rozmawia Jacek Klein
Po co powoływana jest Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) i co ma przynieść konsolidacja służb celnej i skarbowej?
To bardzo złożona reforma systemowa. Konsolidacja ma przynieść ograniczenie liczby regionalnych jednostek skarbowych jak izby skarbowe i celne oraz UKS z obecnej liczby 48 do 16 oraz ograniczenie podległych im lokalnych jednostek (urzędów skarbowych, urzędów celnych i podległych im oddziałów celnych) z niecałych 600 do 416. Dzisiaj ich zadania często się powielają, pracują na bardzo wielu systemach informatycznych, co skutkuje brakiem przepływu informacji. Efekt powołania KAS to mniejsza biurokracja i większa efektywność. Obecnie ta efektywność jest niezadowalająca. Rocznie w wyniku uchylania się od płacenia podatków i przestępstw skarbowych kraj traci ok. 100 mld zł wpływów. Wskaźnik efektywności odzyskiwania tych pieniędzy to obecnie 1,6 proc., a luka w VAT wzrosła z ok. 10 do ok. 25 proc. i stanowi blisko 3 proc. PKB.
Co zmieni powołanie KAS?
Dzięki połączeniu uprawnień posiadanych przez organy kontroli skarbowej i celnej powstanie wyspecjalizowana jednostka do walki m.in. z przestępczością zorganizowaną pod parawanem działalności gospodarczej, której główne dochody pochodzą właśnie z przestępstw podatkowych. Służby celne i skarbowe mają być tańsze i bardziej skuteczne.
Celnicy uważają, że KAS przyniesie chaos, pomieszanie odpowiedzialności i paraliż na granicach.
Reforma i konsolidacja służb skarbowych nie jest zamachem na żadną ze służb. Rozumiem, że najwięcej emocji budzi wśród celników, ponieważ część z nich przejdzie do urzędów skarbowych. Dotyczyć to będzie jednak wyłącznie osób wykonujących czynności „urzędnicze”. Co więcej, wypełnimy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, czego nie zrobili nasi poprzednicy, i włączymy celników, którzy będą wykonywać działania „policyjne”, w system emerytur mundurowych. Paraliżu na granicach nie będzie. Przypominam, że w czerwcu w proteście przeciwko KAS 4,5 tys. celników wzięło zwolnienia L4 i nie spowodowało to ani paraliżu, ani spadku wpływów z kontroli celnych. Ponownie chcę zaznaczyć, że reforma nie będzie oznaczać drastycznych zwolnień, co najwyżej ograniczona zostanie liczba stanowisk naczelniczych czy dyrektorskich.
Zostały dwa miesiące, a celnicy uważają, że nie wiedzą, gdzie będą pracować, na jakich zasadach, ilu ich zostanie w służbie.
To nieprawda, że zostały dwa miesiące. Do końca maja pracownicy i funkcjonariusze dostaną propozycje zatrudniania albo służby. Proces będzie przebiegał etapami. Ponadto w Senacie został przesunięty termin wejścia w życie ustawy na 1 marca 2017 r. Pozostały więc 4 miesiące.
Opinie ekspertów wyrażają wątpliwości co do skuteczności reformy i zwiększenia dzięki niej wpływów do budżetu.
Ale też nie mówią, że reforma przyniesie ich zmniejszenie. Poczekajmy na efekty powołania KAS, potem oceniajmy.
rozmawiał Jacek Klein