Lux Veritatis o. Rydzyka w walce z przestępczością. - Wynik tego konkursu to kpina - mówią działacze
Kilkadziesiąt fundacji i stowarzyszeń ubiegało się o dotację z Funduszu Sprawiedliwości. Komisja konkursowa uznała, że przeciwdziałać przyczynom przestępczości najlepiej będzie m. in. ojciec Tadeusz Rydzyk.
Minister Sprawiedliwości zorganizowało konkurs na "powierzenie realizacji zadań ze środków Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej - Funduszu Sprawiedliwości w zakresie Przeciwdziałania przyczynom przestępczości". Na jego wyniki czekało ponad 50 organizacji pozarządowych w całym kraju. Dla części z nich wynik konkursu, ogłoszony pod koniec lutego, był potężnym rozczarowaniem.
14 milionów złotych do rozdania
- Konkurs na lata 2020-2023 dotyczył przeciwdziałania przyczynom przestępczości. Łączna kwota dotacji wyniosła 14 milionów złotych. To potężne pieniądze. Okazuje się, że trafią między innymi do fundacji Lux Veritatis ojca Tadeusza Rydzyka. Jakie on ma doświadczenie w przeciwdziałaniu przyczynom przestępczości? - pyta nasz rozmówca, działacz organizacji pozarządowej.
Granty tylko dla 5 fundacji
Lista organizacji, które załapały się na granty jest krótka, liczy zaledwie pięć podmiotów. Oprócz Lux Veritatis (nie określono, ile dostanie każda z organizacji) na pieniądze może liczyć również toruńska Fundacja „Pro Futuro Theologiae”działająca przy Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, a także szczecińskie Stowarzyszenie Nowy Koliber, powiązana z diecezją tarnowską Fundacja Alegoria i warszawska Fundacja Strażnik Pamięci (która przeciwdziała przestępstwom znieważenia narodu lub Rzeczpospolitej Polskiej).
"To kpina!"
- Ten wybór to kpina z organizacji, które naprawdę działają na rzecz przeciwdziałaniu przyczynom przestępczości – ocenia nasz rozmówca, który pragnie zachować anonimowość. - Nikt głośno się nie poskarży, bo już żadnego grantu nie dostanie. Ale wśród organizacji zajmujących się pracą z ofiarami przestępstw ten konkurs na długo zostanie zapamiętany. To już piąta jego edycja. W jednej z edycji go powtórzono, bo podobno Lux Veritatis nie zdążyła złożyć kwitów. To chyba jedyny konkurs, w którym o ważności złożenia wniosku nie decyduje data stempla pocztowego, tylko czas, kiedy oferta znajdzie się na biurku osoby odpowiedzialnej za konkurs. Teraz poszli po całości, proszę zajrzeć w warunki konkursu, przeciwdziałanie przestępczości to listek figowy, chodzi o wydanie kasy na coś zupełnie innego. Stąd taki wynik postępowania.
Na to idzie dofinansowanie
Na co można było otrzymać wsparcie? Na przykład na „zapobieganie naruszeniom praw rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnego ze swoimi przekonaniami”, „upowszechnianie wiedzy z zakresu prześladowań chrześcijan w Polsce i na świecie”, „przeciwdziałanie zagrożeniom dla małżeństw i rodzin, w tym przeciwdziałanie propagowaniu zachowań sprzyjających demoralizacji dzieci i młodzieży”, a także na „prewencję dyskryminacji na tle przynależności wyznaniowej, w tym w stosunkach pracy, działalności gospodarczej, edukacji i szkolnictwie wyższym”.
- Pieniądze dostały same organizacje katolickie. Kto według nich jest największym zagrożeniem dla rodzin i propaguje zachowania sprzyjające demoralizacji dzieci i młodzieży? Oczywiście ruch LGBT – zauważa nasz rozmówca. - Tylko co to ma wspólnego z ofiarami przestępstw?
Warto wiedzieć:
Jedną z fundacji, która w konkursie w 2018 roku dostała wsparcie jest bydgoska Fundacja Czyste Serca. - Od pana dowiaduję się, że w tym roku nie otrzymamy dotacji na działania – mówi jej prezes Wiesław Gajewski. Nie umie sobie przypomnieć, na jaką kwotę jego fundacja otrzymała wsparcie dwa lata temu. Na stronie fundacji nie ma też sprawozdania z działalności za 2018 rok. - Będziemy musieli działać bez dotacji, nie jesteśmy jednak organizacją, która choruje na „grantozę” - poradzimy sobie. Zajmujemy się profilaktyką zintegrowaną. Skupiamy się na wychodzeniu przez młodzież z zagrożeń, wspieramy tez rodziców nastolatków. Fundacja opracowała materiały szkoleniowe, które są dostępne na jej stronie i które – jak twierdzi prezes – są chętnie wykorzystywane między innymi w szkołach.