Macewa zamiast czerwonoarmisty? Nowy pomysł na rzeszowski Plac Ofiar Getta
Kolejny pomysł środowisk prawicowych na pomnik Wdzięczności na rzeszowskim placu Ofiar Getta.
W rzeszowskich kręgach prawicowych od lat funkcjonuje pomysł, by „pogonić bolszewika” z cokołu pomnika Wdzięczności na rzeszowskim placu Ofiar Getta. Bo nie jest symbolem wdzięczności narodu polskiego dla Armii Czerwonej za jej udział w wyzwoleniu miasta, ale symbolem zniewolenia Polski przez komunistyczny system totalitarny i Związek Sowiecki.
Niedawno w kręgach prawicowych pojawiła się koncepcja, by sołdata na pomniku zastąpić macewą. Obiekt stoi bowiem na kościach mieszkańców rzeszowskiego getta pomordowanych tu przez hitlerowców, a tym należy się upamiętnienie. To kolejny, choć nieformalny, głos w dyskusji o prawie do istnienia w przestrzeni publicznej obiektów poświęconych ludziom i wydarzeniom z minionej epoki.
Nieformalny, bo o inicjatywie oficjalnie nie wie nic rzeszowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, ani też urząd miasta, który jest gospodarzem terenu. IPN przyznaje, że patronuje inicjatywom usuwania z przestrzeni publicznej obiektów upamiętniających systemy totalitarne, ale już samo usuwanie leży w gestii właścicieli terenu, na ogół samorządów terytorialnych.
Nie ma oficjalnej prośby
- Procedowany będzie projekt ustawy regulującej m.in. kwestie usuwania z przestrzeni publicznej pomników, obelisków, popiersi, tablic pamiątkowych, napisów i znaków, a w szczególności obiektów stanowiących upamiętnienie Armii Czerwonej lub Armii Radzieckiej, będące symbolem zniewolenia Polski przez Związek Sowiecki - dodaje Katarzyna Gajda-Bator, asystent prasowy rzeszowskiego oddziału IPN. - Odnośnie pomysłu, dotyczącego pomnika z placu Ofiar Getta w Rzeszowie, nikt oficjalnie nie zwrócił się w tej sprawie - zastrzega. Dodaje, że instytut odnotował kilka podobnych inicjatyw, m.in. zmianę charakteru „pomnika Wdzięczności” w Łańcucie. Także propozycję, by na gło-wie orła, który stoi na cokole w Ustrzykach Dolnych, umieścić koronę. I tę, która sugeruje, by coś zrobić z tablicą umieszczoną na pomniku w Ostrowie (gm. Przeworsk), na której chwaleni są także polegli z „reakcyjnym podziemiem”.
Kolejna inicjatywa dotyczy usunięcia z elewacji budynku Radia Rzeszów w Rzeszowie tablicy ku czci Karola Świerczewskiego.
Urzędnicy nie przewidują zmian
Oficjalnie Urząd Miasta Rzeszowa nie wie nic o inicjatywie umieszczenia macewy na cokole na placu Ofiar Getta. Chociaż przed kilku miesiącami złożył w urzędzie marszałkowskim wniosek o dofinansowanie projektu rewitalizacji placu Ofiar Getta.
W projekcie tych prac nie ma słowa o likwidacji pomnika, usunięciu sołdata, a tym bardziej instalacji macewy. - Projekt nie przewiduje również konserwacji tego pomnika, choć prowadzone będzie jego bieżące utrzymanie - wyjaśnia Katarzyna Pawlak z biura prasowego prezydenta.
Władze miasta przypominają, że zdecydowana większość ankietowanych w tej sprawie rzeszowian opowiedziała się za zachowaniem tego pomnika i również pomnika Czynu Rewolucyjnego. Tak wynika z sondażu, jaki wykonał Instytut Socjologii Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Znany ze „ścigania” pomników ku czci minionej epoki Adam Słomka, prawicowy działacz Europejskiego Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich, postulował, by z placu Ofiar Getta wyprowadzić sołdata, a w tym miejscu postawić pomnik żołnierzy AK. I podważył wiarygodność sondażu Instytutu Socjologii mówiąc, że zainstalowana jest w nim „żywa skamielina ubecka”.