Maciej Kuciapa (KM Cross Lublin): II liga będzie w tym sezonie bardzo mocna
Z Maciejem Kuciapą, żużlowcem, który w sezonie 2017 będzie jeździł w barwach KM Cross Lublin rozmawia Karol Kurzępa.
Wracasz do jazdy w Lublinie po czterech latach, choć w 2013 roku spotkało cię tu sporo kontrowersyjnych wydarzeń związanych z decyzjami działaczy.
Owszem, miały miejsce takie wydarzenia, jednak były to sprawy niezwiązane bezpośrednio z moją postawą na torze. Uważam, że zrobiliśmy wtedy dobry wynik sportowy. Awansowaliśmy do fazy play-off, a na stadion przychodziło nas dopingować dużo kibiców. Wtedy była szansa, by powalczyć nawet o Ekstraligę.
W sezonie 2013 Kuciapa zdobywał w lubelskiej drużynie średnio 10,33 punktów na mecz
Tymczasem po awansie do play-off otrzymaliśmy telefony od działaczy, że możemy zaraz zakończyć sezon bez jazdy w decydującej rundzie. Dla sportowca jest to totalna porażka. Cały rok pracuje na to, żeby osiągnąć satysfakcjonujący rezultat, a potem spotyka go rozczarowanie. Cóż, lepiej już do tego nie wracać. Miejmy nadzieję, że tym razem nie będzie podobnych sytuacji. Nie chciałbym tego.
Teraz w lubelskim klubie są nowi działacze i nowe otwarcie. Długo się zastanawiałeś nad przyjęciem od nich oferty?
Nowi działacze, nowe otwarcie i ich nowe spojrzenie na sport żużlowy w Lublinie. Oferta była jedną z pierwszych i nie zastanawiałem się zbyt długo. W Rzeszowie klub miał wizję składu beze mnie, więc szukałem klubu poza rodzinnym miastem.
W składzie są także Paweł Miesiąc i Daniel Jeleniewski, z którymi dobrze się znasz.
Zgadza się. Nowych prezesów lubelskiego speedwaya do tej pory nie znałem, będziemy poznawać się w trakcie sezonu. Po części w klubie są teraz starzy znajomi. Z chłopakami jeździliśmy razem w 2013 roku w Lublinie, potem wspólnie z Pawłem występowaliśmy w Rzeszowie. Do tego dochodzi też postać trenera Darka Śledzia, z którym też znałem się bardzo dobrze zarówno z toru, jak i późniejszej pracy trenerskiej. Miejmy nadzieję, że nasza współpraca będzie się dobrze układać.
Konsultowaliście z Pawłem Miesiącem wybór klubu?
Nie. To prywatne sprawy i nikt sobie nie wchodzi w drogę. Zdzwoniliśmy się tylko raz, gdy okazało się, że mamy jechać do Lublina w tym samym dniu, by dogrywać szczegóły.
Lubelski klub skompletował mocny skład i każdy inny wynik niż awans będzie rozczarowaniem dla kibiców.
Chciałbym, żeby było tak jak mówisz - że mamy mocny skład. Trzeba jednak pamiętać, że to jest sport i sezon wszystko zweryfikuje. Robimy wszystko, żeby dobrze się przygotować i powalczyć przede wszystkim o play-offy, a później wiadomo o co.
Jak wyglądają twoje przygotowania do sezonu? Dawno je zacząłeś?
Oczywiście. Ja tak naprawdę nie mam po sezonie zbyt długiej przerwy. Lubię ćwiczyć i cały czas uczęszczam na treningi, zarówno na siłowni jak i na zajęciach crossfitowych. Startuje już ponad 20 lat. Mam wiele sprawdzonych, starych metod. Dobrze się dzięki nim czuje, więc nie ma co kombinować.
Jednak, jeśli chodzi o przygotowanie ogólnorozwojowe, to wszystko cały czas idzie do przodu. Są różne nowinki i elementy treningu, z których korzystam.
Nadal jeździsz na crossie?
Zgadza się. Wiadomo, że w okresie, gdy jest mróz to nie. Ale w trakcie sezonu, gdy jest jakaś przerwa lub mniej treningów na torze, to często staram się jeździć na crossie. W okresie przygotowawczym przed sezonem, zawsze na wiosnę zanim wsiądę na motocykl żużlowy, to najpierw zaczynam od crossa.
Dalej spotykacie się często z innymi rzeszowskimi żużlowcami w trakcie przygotowań do sezonu? W przeszłości często trenowaliście wspólnie z Dawidem Lampartem, Pawłem Miesiącem, czy też Dawidem Stachyrą i Rafałem Trojanowskim.
Rzeczywiście, przeważnie w zimie trenowaliśmy razem, ale z roku na rok różnie z tym bywa. W jednym roku wspólnie wynajmowaliśmy trenera personalnego, a w następnym każdy miał swój plan indywidualny i realizował go solo. Ja niedawno zrobiłem kurs trenera personalnego, więc sam sobie układam plan przygotowań.
Na co kładziesz główny nacisk?
Przede wszystkim na kondycję, wytrzymałość. Mam duże doświadczenie i wiem jakie ćwiczenia muszę wykonywać, by przydało mi się to w trakcie sezonu. Przestrzegam też określonej diety.
Analizowałeś składy waszych ligowych rywali? Zapowiada się bardzo ciekawy sezon, bo w II lidze kilka klubów dysponuje silnymi kadrami.
Wielu zawodników, którzy do tej pory występowali z powodzeniem na poziomie pierwszoligowym teraz podpisało kontrakty w II lidze. Tak jest w naszym składzie, czy też w ekipach z Gniezna i Ostrowa Wielkopolskiego.
Dlatego uważam, że nie będą to łatwe rozgrywki, ale z pewnością emocjonujące dla kibiców. To tylko z nazwy będzie II liga, bo poziom powinien być bardzo wysoki. Może to moja ocena trochę na wyrost, ale tak uważam.
Myślisz, że lubelski tor bardzo się zmienił przez cztery lata?
Wszystko sprowadza się do kwestii treningów i dopasowania motocykli pod daną nawierzchnię. W Lublinie co prawda przez jakiś czas nie było ligowego żużla, tylko sporadyczne imprezy i treningi młodzieży. Tor był jednak regularnie eksploatowany. Będziemy mądrzejsi po kilku pierwszych jazdach treningowych. Mam nadzieję, że dobrze dopasujemy się do lubelskiego owalu i tor będzie naszym atutem.
Masz gdzieś zapisane lub zapamiętane ustawienia z sezonu 2013?
Notatki są prowadzone po każdym meczu. Oczywiście, jak przyjeżdżam na różne tory co roku, to te zapiski niekoniecznie mogą się przydać, ale są pomocne. Dzięki nim, jest na czym bazować. Raz podobne przełożenia się sprawdzają, innym razem zupełnie nie.
Szykują się u ciebie duże zmiany jeśli chodzi o sprzęt lub team w najbliższym sezonie?
Na pewno. Nie mogę powiedzieć, żeby ostatni sezon w barwach Stali Rzeszów był dla mnie udany. Musiałem dokonać pewnych korekt. Póki co, nie chciałbym jeszcze zdradzać szczegółów. Bliżej sezonu, jak to wszystko mi się zazębi i poukłada, to wtedy będę mógł powiedzieć więcej.
Szukasz także klubu zagranicznego?
Najbardziej zależy mi na tym, żeby dograć te motocykle, które będę miał i złapać formę w lubelskim zespole. Jeśli będę w optymalnej dyspozycji i pokażę się z dobrej strony na swoim podwórku, to wtedy będzie łatwiej znaleźć pracodawcę gdzieś za granicą. Przede wszystkim koncentruje się na polskiej lidze.
Jakie masz cele na ten sezon?
Przede wszystkim chcę awansować z drużyną do fazy play-off. Jak już tam się dostaniemy, to powalczymy o więcej.