Maciej Stuhr znowu tropi ślady zbrodni
W nowych odcinkach „Belfra” zobaczymy trzy gwiazdy młodego pokolenia: Zofię Wichłacz, Michalinę Łabacz i Elizę Recymbel.
Zakończyły się prace na planie drugiej serii popularnego serialu „Belfer”. Dzięki temu do internetu trafił wreszcie pierwszy zwiastun nowego cyklu. Pod hasłem „Mordercza gra zacznie się jesienią” możemy zobaczyć trzydziestosekundową sekwencję, w której główny bohater, Paweł Zawadzki, odtwarzany przez krakowskiego aktora, Macieja Stuhra, idzie korytarzem szkolnym, zostawiając za sobą krwawe ślady na podłodze. W pewnym momencie zatrzymuje się i unosi trzymaną w dłoniach gaśnicę, przygotowując się do ciosu. W tle słychać dźwięki ładowanej broni.
Wreszcie wiadomo też już coś więcej o fabule drugiej części serialu. Znany z pierwszych odcinków nauczyciel zostaje zatrudniony w jednym z wrocławskich liceów. Ku jego zaskoczeniu niemal w tym samym czasie dochodzi tam do serii morderstw wśród uczniów. Okazuje się, że Paweł Zawadzki znalazł się tam nieprzypadkowo. Belfer musi wyjaśnić toczącą się wśród nastolatków zabójczą grę.
W roli głównej wystąpi ponownie Maciej Stuhr. W nowym mieście nauczyciel spotyka bohaterów granych m.in. przez Aleksandrę Konieczną, Mirosława Haniszewskiego, Aleksandrę Domańską, Krystiana Pestę, Radosława Krzyżowskiego, Philippe’a Tłokińskiego czy Annę Smołowik.
Nie zabraknie oczywiście nowych postaci - a tym samym nowych aktorów. Tym razem uwaga widzów skupi się na trzech dziewczynach, granych przez trzy najbardziej obiecujące aktorki młodego pokolenia - Zofię Wichłacz (znana z „Miasta 44”, „Powidoków” i „Amoku”), Michalinę Łabacz („Wołyń”) i Elizę Rycembel („Obietnica”).
Zdjęcia we Wrocławiu trwały ponad trzy miesiące. Za kamerą stanęło dwóch nowych reżyserów: Krzysztof Łukaszewicz („Karbala” i „Lincz”) oraz Maciej Bochniak („Disco Polo”). Scenariusz wyszedł spod pióra aż czwórki twórców: Moniki Powalisz, Jakuba Żulczyka, Bartosza Ignaciuka oraz Wojciecha Bockenheima.
Pierwsza seria „Belfra” została pokazana jesienią zeszłego roku w Canal+. Pilot odcinka wyemitowany w niekodowanym paśmie obejrzało niemal pół miliona widzów. Następne odcinki gromadziły przed telewizorami średnio ponad 260 tys. odbiorców.