Mają uczyć studentów, jak być przedsiębiorczym
- Już prowadzimy zajęcia z przedsiębiorczości - mówią na uczelniach. Ale ministerstwo chce, aby uczestniczyli w nich wszyscy żacy.
- Otrzymaliśmy takie pismo z ministerstwa - potwierdza Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Zostało już ono rozesłane do dziekanatów, które będą zajmować się tą sprawą.
O jaką sprawę chodzi? O nauczenie studentów zasad przedsiębiorczości i radzenia sobie w trudnych sytuacjach, np. bezrobocia.
Pismo z zaleceniem, aby na uczelniach były prowadzone takie zajęcia, skierował do rektorów minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Napisała o tym w miniony poniedziałek „Gazeta Prawna”.
Minister zalecił, aby studenci zdobywali wiedzę, która pomoże im odnaleźć się na rynku pracy. Mieliby więc poznawać podstawy prawa, ekonomii, finansów, psychologii. Żacy dowiadywaliby się np. jak założyć własną firmę, radzić sobie z jej prowadzeniem i nie zniechęcać się, gdy projekt się nie powiedzie.
W zajęciach z zakresu przedsiębiorczości mieliby uczestniczyć wszyscy studenci danej uczelni bez względu na to, jaki kierunek studiują.
- W piśmie Ministerstwo Nauki proponuje wiele form realizowania takich zajęć, np. prowadzenia ich w ramach programu studiów lub przez Biura Karier czy Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości - wyjaśnia Ewa Walusiak-Bednarek. - Na naszej uczelni już teraz bardzo dużo się w tej dziedzinie dzieje. Dość powiedzieć, że w ramach Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości mamy zarejestrowanych najwięcej spółek uniwersyteckich w Polsce. Nasi studenci mogą również uczestniczyć w ogólnouczelnianych wykładach z przedsiębiorczości, szkoleniach, warsztatach.
Zajęcia nie są obowiązkowe. Przychodzą na nie studenci rzeczywiście zainteresowani tematem. Podobnie jest na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Zainteresowanie jest bardzo duże - mówi Małgorzata Jendryczka, rzecznik UMK. - Przez ostatnie pięć lat w ramach projektu unijnego „Lepszy start” określona grupa studentów mogła uczestniczyć w zajęciach z tych właśnie dziedzin. Regularnie też Biuro Karier UKW prowadzi warsztaty, spotkania itp.
Małgorzata Jendryczka dodaje, że zajęcia wyposażające żaków w wiedzę z przedsiębiorczości prowadzone są na kierunku rewitalizacja dróg wodnych. - Jest to kierunek stosunkowo młody, typowo praktyczny - wyjaśnia. - Zajęcia nie są jednak obowiązkowe, lecz fakultatywne.
Właśnie propozycja wprowadzenia zajęć z przedsiębiorczości na wszystkich kierunkach studiów budzi najwięcej wątpliwości uczelni.
- Nie jest to taka prosta sprawa - podkreśla dr Mieczysław Karol Naparty, rzecznik Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. - Musiałoby się to stać kosztem innych przedmiotów, ponieważ trzeba byłoby wygospodarować potrzebne godziny. Zmiany potrzebne byłyby też w wymaganiach i efektach kształcenia na danym kierunku, co również nie jest rzeczą prostą.
Rzecznik UTP dodaje, że jego zdaniem zajęcia nie powinny być obowiązkowe dla wszystkich. - Nie na każdym kierunku studenci myślą o założeniu firmy - mówi.
Pozostaje też problem sfinansowania dodatkowych zajęć. Skąd uczelnie miałyby wziąć na to pieniądze, ministerstwo nie precyzuje.