Mają żyć na Marsie, nie wytrzymali w Turzy

Czytaj dalej
Fot. Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek

Mają żyć na Marsie, nie wytrzymali w Turzy

Robert Gąsiorek

Wieś stała się sławna, gdy budowano tam obiekt, w którym ochotnicy mieli testować warunki marsjańskiej misji. Projekt w tym miejscu nie wypalił.

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że to pod Tarnowem zainicjowany zostanie jeden z najbardziej niezwykłych projektów w dziejach polskiej nauki. Specjalnie wyselekcjonowani śmiałkowie mieli zamieszkać w wybudowanej w Turzy (gmina Rzepiennik Strzyżewski) bazie kosmicznej, symulującej warunki panujące na Marsie. Twórcy projektu zapewniali, że mała wioska jest idealnym miejscem do badań nad misją kosmiczną.

- Turza należy do malowniczych, czystych ekologicznie i elektromagnetycznie miejsc Małopolski. Niebo jest rozgwieżdżone tysiącem gwiazd, bez problemu gołym okiem widoczna jest Droga Mleczna - wyliczali pomysłodawcy projektu M.A.R.S, którzy chcieli z dala od wielkich miast przeprowadzić symulację pobytu na Czerwonej Planecie.

Nic z tego. Na początku lipca poszczególne elementy bazy zaczęły znikać. Na wzgórzu pozostała już jedynie ostatni jej fragment, przykryty kopułą. Jak udało się nam się ustalić, kosmiczna konstrukcja jest właśnie w trakcie przenoszenia na drugi koniec Polski, aż w okolice Piły. Powód? Podobno poszło o... kiepski dojazd do marsjańskiej bazy.

Po asfalcie na Marsa

Projekt M.A.R.S. wzbudził interesowanie naukowców z całego świata. Główny zaś problem polegać miał na kłopotach zagranicznych gości w dotarciu na odludzie. Do miejsca eksperymentu nie prowadzi bowiem żadna asfaltowa droga. - Najbliższe domy znajdują się minimum kilometr od tego miejsca - przyznaje Danuta Martyka, sołtys Turzy.

To, co miało stanowić jeden z atutów tzw. habitatu (szczelnie odizolowanego kompleksu do symulacji misji pozaziemskich - red.) stało się jego przekleństwem. Astronom dr Bogdan Wszołek, który po sąsiedzku ma prywatne obserwatorium, nie chce tego komentować. Dr Agata Kołodziejczyk, inicjatorka projektu M.A.R.S. nie odpowiada na maile. Kilka dni temu na portalu Business Insider ukazała się informacja o planowanym na 31 lipca starcie dwutygodniowej marsjańskiej misji w habitacie w Pile.

Twórcy bazy, zapewniali, że Turza jest idealnym miejscem do badań nad kosmosem

Urzędnicy z gminy Rzepiennik Strzyżewski nie rozdzierają szat na wieść o wyprowadzce kosmicznej bazy z Turzy. Pytani o fatalny dojazd, zapewniają że drogi w przyszłości będą asfaltowe. - Staramy się o pieniądze na ten cel z programu usuwania skutków klęsk żywiołowych - zapewnia Przemysław Bęben, zastępca wójta gminy Rzepiennik Strzyżewski.

Drugie życie projektu

O pionierskiej misji, która przeszła Turzy koło nosa, rozpisują się teraz zagraniczne portale branżowe. Wyczytać w nich można, że habitat został ulokowany teraz w sąsiedztwie starego hangaru bombowców w Pile. Już 31 lipca ma zamieszkać w nim sześciu ochotników. W projekt zaangażowani mają być przedstawiciele aż 28 państw z całego globu - od Portoryko i Izraela, przez Hiszpanię, Francję, po Indie oraz Nigerię. - To będzie jedna z najbardziej międzynarodowych, wielokulturowych i interdyscyplinarnych symulacji misji prowadzonych z udziałem kilkudziesięciu krajów i reprezentujących dyscypliny naukowe, od inżynierii po astrofizykę, psychologię, geologię i biologię - mówiła dla Business Insider Mina Takla, rzecznik prasowy M.A.R.S.

Blisko do gwiazd

Turza z eksploracją kosmosu zachowuje kontakt dzięki obserwatorium dr Wszołka. Zainstalowano w nim dwa nowoczesne radioteleskopy, które umożliwiają amatorom astronomii obserwację odległych gwiazd.

- To bardzo fajne miejsce, w sam raz na niedzielne spacery. A baza kosmiczna? To już chyba była przesada - ocenia Piotr, mieszkaniec Turzy.

Robert Gąsiorek

Pracuję w redakcji Gazety Krakowskiej i portalu tarnow.naszemiasto.pl. Moją ulubioną tematyką są sprawy kryminalne. Chętnie pochylam się również nad interwencjami Czytelników. Z aparatem w dłoni nierzadko można mnie spotkać na imprezach odbywających się w regionie. Po godzinach pracy jestem wielkim fanem piłki nożnej oraz miłośnikiem seriali, zwłaszcza kryminalnych. Ten ulubiony to „Gomorra”.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.