 Fot. Maciej Czerniak          Dariusz W. twierdzi, że jest niewinny, i że to jego żona uderzyła 4-miesięczne dziecko. Matka wezwała pogotowie zaniepokojona tym, że mała ma zasinioną twarz, nie reaguje na bodźce i nie je.
                    
          Fot. Maciej Czerniak          Dariusz W. twierdzi, że jest niewinny, i że to jego żona uderzyła 4-miesięczne dziecko. Matka wezwała pogotowie zaniepokojona tym, że mała ma zasinioną twarz, nie reaguje na bodźce i nie je.        
          W sprawie usiłowania zabójstwa 4-miesięcznej Oliwki zeznawali policjanci. Jeden z nich pokazał w sądzie zdjęcia, które zrobił komórką w szpitalu.
- Jestem pracownikiem socjalnym. W październiku ubiegłego roku brałam udział w tak zwanym przyjaznym patrolu. Byliśmy w mieszkaniu przy ulicy Fordońskiej - wczoraj w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy zeznawała świadek.
Była jedną z osób, które składały wyjaśnienia w sprawie usiłowania zabójstwa 4-miesięcznej Oliwii. Na ławie oskarżonych w tym procesie siedzi ojciec, Dariusz W., mieszkaniec Bydgoszczy.
- Oskarżony był spokojny, odpowiadał na pytania - mówiła świadek. - Twierdził, że w trakcie zdarzenia był w toalecie. Usłyszał płacz dziecka. Starsza córka miała uderzyć niemowlę w głowę.
Jak tłumaczył się oskarżony? Co mówił interweniującemu w jego domu policjantowi? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-            Prenumerata cyfrowa Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie. już od 3,69 ZŁ /dzień