Mały most na rzece Kamionce znów łączy
Może ma tylko 12 metrów długości i cztery metry szerokości, ale łączy gminy, powiaty, województwa, a dawniej nawet był granicą kraju.
Most w niewielkich Niwach koło Zamartego doczekał się remontu. I wszyscy się cieszą.
Dawno temu był to most drewniany, od trzydziestu lat był już stabilniejszy, ale z biegiem lat dotknął go ząb czasu i w ostatnim czasie przejazd był albo niemożliwy, albo bardzo ryzykowny. 80-letni mieszkaniec Jan Bonin pamięta dokładnie ten most „za starych” czasów. - Naprawialiśmy go na bieżąco sami, ale na niewiele się to zdało. Kombajny musiały rzeką przejeżdżać, bo most był w złym stanie - wspominał „Pomorskiej”.
Od wczoraj dwunastometrowy most, który ma 4,20 metra szerokości (plus po 50 cm z każdej strony) jest już oficjalnie otwarty i oddany do użytku. Wstęgę przecięli na nim włodarze gminy Kamień, powiatu sępoleńskiego oraz gminy i powiatu człuchowskiego. Dlatego, że most ten łączy gminy Kamień i Człuchów, a więc jednocześnie powiaty sępoleński i człuchowski, a więc... województwo pomorskie i kujawsko-pomorskie. Bez niego rolnicy na swoje pole czy mieszkańcy musieliby nadrabiać aż 20 kilometrów.
- Historia budowy tego mostu jest bardzo długa i pewnie udałoby się napisać książkę, a już tomik na pewno. Cieszymy z zakończenia tego tematu - powiedział starosta sępoleński Jarosław Tadych.
Odbudowę mostu przez wiele lat próbował wychodzić Kazimierz Fiałkowski, który był orędownikiem i ojcem chrzestnym poprzedniego mostu. Jak powiedział wczoraj, dla odbudowy nie było w ostatnich latach woli politycznej. - Dziś się cieszę, że jest efekt i most znów łączy mieszkańców i samorządy. To perełka północy - mówił.
Odbudowę zainicjował w 2013 roku burmistrz Kamienia Włodzimierz Głomski. Dostał poparcie w starostwie i dalej już poszło z górki. Łącznie most kosztował 232 tys. zł. Pieniądze wyłożyły wszystkie wspomniane już samorządy.