Od rana (czwartek 5.12 z gabinetu kosmetycznego, który w szpitalu dziecięcym przy ul. Spornej zaaranżowali wspólnie Fundacja dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi „Krwinka” i Klinika Fryzjerstwa i Urody Wdowiak korzystają zmęczone fizycznie i psychicznie mamy małych pacjentów z oddziału onkologicznego. Fryzjerzy i kosmetyczki w ramach pierwszego „Dnia Anioła” od godziny 9 do 15 nakładali maseczki, badali stan skóry głowy, obcinali, fryzowali, malowali i rozpieszczali mamy pacjentów chorych onkologicznie.
Kilka razy na fotelach tego jednodniowego SPA zasiadały chore dzieci, bo też marzyły o nowej fryzurze. Na koniec każda mama dostawała pamiątkowy upominek, a dzieci na oddziale drobne prezenty mikołajkowe.
– Moja mama całe życie pomaga innym, więc nawet przez moment nie zastanawiałam się nad tym, żeby zorganizować taki wyjątkowy salon piękności w szpitalu – mówi Karolina Wdowiak, menadżer salonu. – Widać radość na twarzach mam, otwierają się, relaksują, mają wreszcie czas dla siebie, mogą przez chwilę nie myśleć o chorobie ukochanego dziecka.
Odmienione mamy z pięknymi paznokciami, makijażami twarzy i fryzurami chętnie robiły sobie też pamiątkowe zdjęcia.
– Bardzo ciężko jest kiedy dziecko zachoruje na nowotwór – mówi Ola Kremliakova, mama 7-letniej Nadii chorującej na białaczkę. – W maju przyjechałyśmy z Ukrainy, a w lipcu usłyszałyśmy diagnozę.
Dzień Anioła został przygotowany dzięki klientom sieci Tesco, którzy decydowali na jaki cel charytatywny firma ma przekazać pieniądze. Dzięki temu udało się zorganizować szpitalne SPA i choć na chwilę pozwolić mamom odetchnąć od choroby, cierpienia, codziennej warty przy łóżku chorego dziecka.
- To nie są bzdury, choć komuś z zewnątrz, kto nie zetknął się z taką tragedią, może to się wydawać błahe, że matki myślą o makijażu, czy fryzurze - dodaje Elżbieta Budny, prezes fundacji Krwinka. - Dzisiaj widzę jak te mamy się unoszą, jak promienieją, jak odżywają, a dzięki temu nabierają nowych sił do walki o zdrowie, a często życie swoich dzieci.