Mamy szansę na bezpośredni pociąg z Przemyśla do Paryża
Być może już wkrótce z Przemyśla, przez Rzeszów, będzie można dojechać bezpośrednim pociągiem do Paryża we Francji.
- Transeuropejski ekspres Kijów - Paryż w niedługim czasie może ruszyć w trasę. Ja jestem gorącym zwolennikiem uruchomienia tego połączenia - mówi Marek Kuchciński.
Marszałek Sejmu otworzył wczorajsze, wieczorne, wyjazdowe posiedzenie sejmowej Komisji Infrastruktury. Odbywało się ono w Zamku w Krasiczynie.
W obradach wzięli udział m.in. minister transportu i budownictwa Andrzej Adamczyk, podkarpackie władze samorządowe, wojewoda oraz parlamentarzyści, samorządowcy i przedstawiciele władzy rządowej z Ukrainy.
Uruchomienie bezpośredniego, kolejowego połączenia z Kijowa do Paryża nie jest nowym pomysłem. Koncepcja pojawiała się już kilka miesięcy temu, podczas rozmów na temat rozwijania siatki połączeń kolejowych pomiędzy Polską i Niemcami, a także rozmów polsko-ukraińskich. Uczestniczył w nich m.in. marszałek Kuchciński, który wtedy przekonywał niemieckich partnerów o celowości uruchomienia takiego połączenia.
- Pociąg Kijów - Paryż to nośna idea, która już wkrótce może zostać zrealizowana - stwierdził Bogdan Rzońca, podkarpacki poseł Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący Komisji Infrastruktury.
- Ta koncepcja będzie jeszcze tematem rozmów i analiz, w tym ekonomicznych. Jestem przekonany, że w przypadku, gdyby zachodziła konieczność dofinansowania tego połączenia, to takowe powinno zostać udzielone przez nasz rząd na polskim odcinku - powiedział wczoraj min. Adamczyk.
Podczas posiedzenia przyjęto dezyderat w sprawie uruchomienia tego transeuropejskiego połączenia kolejowego. Zaznaczono, że warunkiem uruchomienia takiego pociągu jest zainteresowanie nim zagranicznych przewoźników.
W dyskusji pojawiły się jednak głosy o wątpliwości ekonomicznego uzasadnienia takiego długiego połączenia, gdyż cenowo, a przede wszystkim czasowo, korzystniejsze są połączenia lotnicze.