Za mandat będziemy mogli zapłacić również kartą płatniczą. Prezydent podpisał ustawę, która pozwala na taki tryb regulowania zobowiązań
To rewolucja w polskich przepisach. Obecnie funkcjonują trzy rodzaje mandatów: kredytowy, zaoczny i gotówkowy. Polakom wystawiane są zwykle dwa pierwsze, a co za tym idzie, muszą oni opłacać kary na wskazany rachunek bankowy, co często wiązało się z dość uciążliwą koniecznością uregulowania płatności na poczcie.
Trzeci rodzaj, mandat bezpośredni, przeznaczony jest głównie dla dopuszczających się nieprawidłowości obcokrajowców. To właśnie problemy z uregulowaniem wpłaty przez cudzoziemców stał się głównym uzasadnieniem nowelizacji prawa autorstwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- W dużych miastach, gdzie jest mnóstwo bankomatów i kantorów, zapłacenie mandatu przez obcokrajowca nie stanowi problemu. Jednak zdarzają się sytuacje, gdy do wykroczenia dochodzi na autostradzie, a kierowca nie posiada złotówek. Wtedy jeden policjant zabezpiecza samochód na miejscu, a sprawca wykroczenia musi jechać z innym funkcjonariuszem do kantoru lub bankomatu, nierzadko oddalonego o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt kilometrów - wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press (AIP) mł. asp. Antoni Rzeczkowski z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.
Resort informował, że na początku policjanci zostaną wyposażeni w dwa tysiące terminali. Z danych podanych w Ocenie Skutków Regulacji wynika, że przepisami docelowo będzie objętych około 60 tys. policjantów i około 700 inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego.
Problemem może się okazać jednak wyposażenie w terminale wszystkich policjantów w krótszym niż rok okresie.
- Technicznie będzie to niestandardowa operacja ze względu na to, że policja jest specyficznym podmiotem. Myślę, że proces wyposażenia całej drogówki w terminale może potrwać do roku, gdyż jest to operacja o dużym zasięgu. Będzie trudno zrealizować to w krótszym czasie - zaznacza AIP prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego Robert Łaniewski.
Nowe przepisy stanowią, że osoba, która popełniła wykroczenie, będzie mogła wybrać sposób płatności. W przypadku płatności bezgotówkowej będzie ona zobowiązania do pokrycia kosztów opłat bankowych.
Koszt jednego terminala będzie wynosił 800 zł. Według MSWiA zmiana ma znacznie poprawić ściągalność mandatów. - Wyposażenie policjantów w terminale na pewno w tym pomoże, gdyż przyjęcie płatności może się odbyć w trakcie wystawiania mandatu. Środki pojawią się na koncie u organu odpowiedzialnego za ich gromadzenie już na drugi dzień roboczy. Obecnie, środki wpływają z dużym opóźnieniem ze względu na kredytowy charakter mandatu. Dodatkowo wiele osób płaci po wyznaczonym terminie, a w stosunku do części z nich trzeba uruchamiać administracyjną procedurę ściągania należności - zaznacza Łaniewski.
Nowelizacja wejdzie w życie po 30 dniach od momentu jej ogłoszenia. Policja będzie wyposażana w terminale dzięki porozumieniu zawartemu między Ministerstwem Finansów a Krajową Izbą Rozliczeniową. Ma ono przyspieszyć proces tzw. terminalizacji.