Marta Danecka: Rodzin zastępczych jest zdecydowanie za mało. Państwo i samorządy robią niewiele, by to zmienić
Rodziny zastępcze obecnie pełnią rolę służebną wobec dysfunkcyjnych rodzin biologicznych - mówi dr hab. Marta Danecka, kierownik Zakładu Przemian Społecznych i Instytucjonalnych PAN.
Przedstawiciele ośrodków pomocy społecznej powtarzają, że w porównaniu do potrzeb mamy za mało rodzin zastępczych i to dotyczy całego kraju. Czy rzeczywiście tak jest?
Rodzin zastępczych jest zdecydowanie za mało. To o tyle zła wiadomość, że do końca 2020 r. ma zakończyć się reforma, która ostatecznie zlikwiduje duże domy dziecka. Dzieci będą trafiać wyłącznie do małych placówek i do rodzinnej pieczy zastępczej. I tak powinno być, ale już teraz widzimy, że państwo i samorządy nie robią nic albo bardzo niewiele, żeby zachęcać ludzi do tworzenia rodzin zastępczych. Obecnie obserwujemy spadek liczby dzieci przekazywanych pod opiekę zastępczą, dla rodzin wymagających wsparcia brakuje też asystentów. Poza tym system nie wspiera odpowiednio rodzin zastępczych, wręcz zniechęca do podejmowania tej pracy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień