Marzenia na łatkę i sznurek
Z jedenastu tysięcy nadesłanych zdjęć zobaczymy setkę. A na nich Wschód. Jaki? „Niedorobiony, na sznurek poprawiony, zabłocony i z dziurawymi drogami, plastykowy i przaśny. Zapatrzony gdzieś ciągle na mityczny Zachód, trochę udający luksus”, jak pisze Joanna Kinowska, kuratorka wystawy Eastreet w Centrum Spotkania Kultur. Ale też Wschód romantyczny, baśniowy, nie do końca racjonalny, z dziecięcą nieporadnością, zdradzający o sobie więcej niż mu się wydaje. Wschód melancholijny, absurdalny, niespokojny, pełen napięć, z drugiej strony - niemal sielski, pełen prywatnych, intymnych przestrzeni.
- Fotografie wykonane w dwudziestu krajach są tak różnorodne, że moglibyśmy tak naprawdę zrobić kilka wystaw, na których by się znalazły: zabawy z przestrzenią, zdjęcia stricte reportażowe, humorystyczne, smutne, przyłapujące osoby w kameralnych sytuacjach... - wylicza Tomasz Kulbowski, drugi z kuratorów. - Wschód, który rozumiemy bardzo szeroko, sam jest tak trudny do uchwycenia i zróżnicowany, że niesprawiedliwe byłoby ograniczanie go do jednego wycinka - podkreśla.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień