Joanna Modrzejewska, na co dzień chodecka nauczycielka, kocha harley’e i muzykę country. - Dlaczego na Kujawach miałby nie powstać zespół tańca liniowego? - zapytała sama siebie.
Joanna Modrzejewska z Chodcza, pięknie położonego nad jeziorem Chodeckim, ma wiele marzeń. Z tych niezrealizowanych - wielki koncert muzyki country nad jeziorem. Prawie taki, jak w Mrągowie, nad jeziorem Czos. To właśnie tam, w Mrągowie, pani Joanna wraz z mężem chwycili bakcyla country. Ale niektóre z marzeń udało się spełnić. I to jest jej powód do dumy.
Mazury, jeziora, amfiteatr i ta muzyka!
Ale „zacznijmy od początku” i oddajmy głos nauczycielce - pasjonatce. O swoim hobby tak opowiada:
- Muzyka jest najprzyjemniejszą towarzyszką mojego życia od najmłodszych lat. Dzisiaj to też wielka pasja. Podobnie jak motocykle, z królem Harleyem Davidsonem na czele. Kilka lat temu, szukając wraz z moim z mężem Markiem miejsca, gdzie te dwie pasje spotykają się, trafiliśmy na Piknik Country w Mrągowie. I tak to się zaczęło! Mazury, jeziora, wspaniały amfiteatr, ale przede wszystkim ludzie, których łączy zamiłowanie do muzyki, do country, do wspólnego tańca dają mi poczucie spełnienia części najpiękniejszych kobiecych marzeń.
Pomysł trzeba przenieść na Kujawy
To właśnie z Pikniku Country pani Joanna przywiozła z sobą do Chodcza pomysł stworzenia grupy tańca liniowego.
- Pomyślałam: dlaczego nie w Chodczu? Taniec liniowy jest u nas, w Polsce, mało popularny, ale od początku wierzyłam, że uda mi się stworzyć bardzo dobrą grupę - mówi Joanna Modrzejewska.
I tak też się stało. Pierwszy taniec z uczniami z Zespołu Szkół im. Wł. Reymonta w Chodczu spotkał się z aplauzem publiczności na tegorocznym finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. A niedawno, podczas gali orkiestr dętych w Chodczu, był kolejny występ. Zatańczyli: Maciej, Igor, Zuzia, Klaudia, Natalka i dwie Karoliny. I, oczywiście, pani Joanna. Dostali gorące brawa!
Co do marzenia kujawianki, aby w chodeckim amfiteatrze, pięknie położonym nad jeziorem, był koncert country, to ma ona takie refleksje: - Mogłyby podczas takiego koncertu zagrać i zaśpiewać znajome mi i najlepsze zespoły country, a nasza grupa przy ich muzyce zatańczyłaby!
Taki ma teraz cel - koncert i występ grypy tańca liniowego, który jeszcze nie ma nazwy. Wkrótce ją wymyślą.
Pani Joanna wspomina, że na 50. urodziny męża także udało się zorganizować zabawę w stylu country. Był odpowiedni wystrój, stroje gości również country i przede wszystkim grał zespół „Droga na Ostrołękę”. - Tańczyliśmy z mężem taniec liniowy - opowiada chodeczanka.
Taniec jest dobry dla młodszych i starszych
Joanna Modrzejewska twierdzi, że chciałaby pasję tańca liniowego zaszczepić wśród innych kobiet, wśród chodeckiej młodzieży, ale też pań w jej wieku. Na razie tylko najmłodsi są chętni, ale co będzie dalej - czas pokaże. - Taniec liniowy nie jest trudny - twierdzi. - A wspólna zabawa daje mnóstwo radości. Mój mąż już się przekonał!