Rowerzyści znów chcą zwrócić uwagę urzędnikom jak trudno jest pokonać rowerem wiadukt Dąbrowskiego. Postulują, by miasto zbudowało tu podwieszoną kładkę. A jeśli byłoby to zbyt kosztowne, to zabrać część jezdni na ścieżkę rowerową, oddzielając ją betonowymi zaporami.
Wiadukt Dąbrowskiego to ważny punkt w tej części miasta. Powinien być dostępny dla rowerzystów. Nie dość, że po stronie stacji paliw jest zakaz jeżdżenia po chodniku, to jeszcze trwają obecnie prace po drugiej stronie jezdni, gdzie takiego zakazu nie ma -
mówi Marcin Rogaczewski z Rowerowego Białegostoku.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień