Masz kompostownik? Bonifikata za wywóz śmieci z uśmiechem politowania
Właściciele domów jednorodzinnych mogą kompostować odpady bio - wtedy zapłacą mniej za wywóz śmieci. Całą złotówkę miesięcznie od "głowy".
Ulgi dla osób, które same zajmują się swoimi bioodpadami i je kompostują przewiduje ustawa. Na jej podstawie pod koniec zeszłego roku bydgoscy radni przyjęli uchwałę, która wspaniałomyślnie obniża stawkę za wywóz śmieci tym, którzy odpady organiczne kompostują. O złotówkę. Czy taka ulga jest w stanie zachęcić kogokolwiek do kompostowania, a więc ograniczania ilości odpadów.
Fanów kompostowania byłoby zbyt wielu?
- Od stycznia nowego roku osoby posiadające kompostownik przy zabudowie jednorodzinnej mogą korzystać z ulgi w opłatach. Muszą jednak złożyć nową deklaracje śmieciową, w której potwierdzą istnienie kompostownika. My te deklaracje będziemy weryfikować i sprawdzać, czy faktycznie zwolnienie z opłaty przysługuje - informuje Krzysztof Zająkała, dyrektor Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi bydgoskiego ratusza. - Koszt podstawienia i wywozu dodatkowej frakcji to tylko jedna ze składowych łącznego kosztów wywozu odpadów. To, że ktoś prowadzi kompostownik, przez co nie korzysta z kontenera na bioodpady nie oznacza, że pojazd i tak nie dojeżdża na tą samą ulicę, by wywieźć śmieci od sąsiadów.
- Takie stawki wyliczyła nam firma, która analizowała system odbioru odpadów w naszym mieście. Mimo wszystko część mieszkańców zapłaci mniej – uważa Zdzisław Tylicki, przewodniczący klubu radnych SLD w bydgoskiej radzie miasta, członek Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska RMB. - Gdyby ulga była wyższa, powiedzmy 5-6 złotych od osoby mogłoby się okazać, że część osób zgłasza kompostownik, choć faktycznie go nie ma albo go nie używa – nie kryje Zdzisław Tylicki. - Będziemy bacznie przyglądać się, jak wygląda sytuacja z bonifikatami. Pewnie w październiku, gdy będzie przygotowywana kolejna uchwała może dojść do pewnych korekt w bonifikatach.
Kompostownik z zasadami
Jeśli ktoś nie ma kompostownika, zawsze może go założyć. Musi to zrobić zgodnie z zasadami. - Uchwały dotyczące odpadów nie regulują kwestii powstawania kompostowników na terenie miasta. O ile inne przepisy (na przykład związane z ochroną ujęcia wody) dopuszczają ich lokalizowanie, można je zakładać. Ważne, by zapewniały szczelność i zawartość nie dostawała się np. do wód podziemnych - wyjaśnia Krzysztof Zająkała.
Co ciekawe, z bonifikaty - tak decyduje ustawa - korzystać mogą wyłącznie właściciele domów jednorodzinnych. Choć brzmi to nieco absurdalnie, ale w sprzedaży dostępne są bezzapachowe systemy kompostowania w budynkach wielorodzinnych - ich mieszkańcy na bonifikatę szans jednak nie mają.
Płacić musimy, a pojemników nie ma
Część mieszkańców irytuje fakt, że ciągle nie mają podstawionych nowych, niebieskich pojemników na papier.
- Mówi się o tym, że zapłacimy od stycznia więcej za śmieci, bo trzeba będzie po ten dodatkowy pojemnik przyjechać i go opróżnić. Skoro jednak pojemników nie ma, a jest już niemal koniec stycznia, to dlaczego mamy płacić więcej, skoro usługa nie jest wykonana zgodnie z umową? - denerwuje się pan Zbigniew ze Śródmieścia.
- Dodatkowe pojemniki są cały czas dostawiane. W wypadku domów jednorodzinnych mieszkańcy otrzymują worki do segregacji – pojemniki w domkach przysługują tylko na odpady zmieszane i bio. W zabudowie wielorodzinnej rozstawienie kontenerów trwa to nieco dłużej. Musimy wziąć pod uwagę, że firmy miały mało czasu na to, by rozmieścić na terenie miasta kilkadziesiąt tysięcy - bo o takiej skali jest mowa - nowych pojemników - uspokaja Krzysztof Zająkała. Rozwiewa jednak nadzieje, że do czasu pojawienia się pojemników będzie można oczekiwać niższych rachunków.
Radny Zdzisław Tylicki zauważa śmieciowy problem również na terenach rodzinnych ogrodów działkowych. - Dla ROD na razie system niewiele się zmienił, ale wzrost kosztów jest odczuwalny. Niektórzy prezesi ogrodów myślą o tym, by to każdy działkowiec miał w swoim ogrodzie komplet pojemników i sam płacił za ich opróżnianie. Wtedy nie musiałby płacić za wywózkę ogród. Jak wyglądałyby ogródki działkowe, gdy w każdym stałoby po kilka kontenerów można sobie tylko wyobrazić.