Masz prawo leczyć ból!

Czytaj dalej
Fot. Przemyslaw Swiderski
Hanka Sowińska

Masz prawo leczyć ból!

Hanka Sowińska

Nie tylko dolegliwości spowodowane chorobą nowotworową mogą być łagodzone. Migreny m.in. też.

- Obawiam się, że jak pani napisze o tej ustawie, to będzie więcej pacjentów. Będą chcieli wyegzekwować swoje prawo - komentuje zmianę prawa dr Sławomir Kuczyński, ortopeda z Centrum Medycznego „Spamed” w Sępólnie Krajeńskim.

Ocenią, czy skutecznie leczą

W Polsce do ustawowego leczenia bólu miał prawo tylko pacjent będący w stanie terminalnym. Teraz taki sam „przywilej” zyskali ci, którzy doświadczają cierpienia spowodowanego inną, niż choroba nowotworowa, przyczyną.

W minionym tygodniu prezydent podpisał znowelizowaną ustawę o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Przewiduje ona wprowadzenie ustawowego prawa do leczenia bólu dla wszystkich pacjentów, a nie jak do tej pory jedynie dla chorych w stanie terminalnym.

- Zobowiązuje się podmioty udzielające świadczeń nie tylko do leczenia bólu, ale też do określania stopnia bólu oraz skuteczności jego leczenia - czytamy na stronie prezydent.pl.

Ustawa wchodzi w życie 15 kwietnia. Najbliższe miesiące pokażą, czy poradnie leczenia bólu, które działają w województwie kujawsko-pomorskim, będą przeżywać jeszcze większe oblężenie.

Są poradnie, nie ma lekarzy

Już teraz próbowaliśmy ocenić szanse pacjentów na szybką pomoc, gdy np. dokucza kręgosłup szyjny czy lędźwiowy.

Najdłuższa kolejka jest do poradni anestezjologicznej i leczenia bólu w inowrocławskim szpitalu - tu pacjenci czekają rok.

- Mamy teraz tylko jednego lekarza. Drugi zrezygnował z powodu nawału obowiązków na oddziale intensywnej terapii - słyszymy od pracującej w poradni pielęgniarki.

Przychodnia czynna jest raz w tygodniu, w czwartki. - Lekarz powinien przyjmować 21 osób, z reguły ma dużo więcej - ponad 30. Czasami mamy wrażenie, że u nas jest „taśma”. Pacjent z bólem przewlekłym może poczekać, najgorzej gdy pojawia się ktoś z nagłym, ostrym bólem.

Poradnia specjalizuje się we wszystkich metodach zwalczania bólu - stosuje m.in. akupunkturę i elektrostymulację przy schorzeniach dyskopatycznych, zespole bolesnego barku, migrenie, rwie kulszowej, dystrofii współczulnej, zwyrodnieniu kręgosłupa szyjnego.

Tabletki i fizykoterapia

NZOZ „Wimed” w Lipnie rejestruje „bólowych pacjentów” na początek czerwca 2017 r.

- Nie mamy dużego kontraktu z NFZ, dlatego miesięcznie udzielamy od 50 do 60 porad. Niektórzy pacjenci przyjmowani są kilkakrotnie w ciągu miesiąca. Najwięcej osób skarży się na bóle głowy, kręgosłupa. W leczeniu stosowana jest farmakoterapia. Poza tym pacjenci kierowani są na zabiegi fizykoterapii, które nasza placówka także oferuje - dowiedziała się „Pomorska”.

Nie brakuje w Wimedzie także pacjentów z bólami nowotworowymi. - Jak coś bardzo pilnego, to staramy się przyspieszyć termin wizyty.

Pacjenci z Sępólna Krajeńskiego i okolic mogą szukać pomocy w Centrum Medycznym „Spamed”.

- Obecnie rejestrujemy na wrzesień. O tym, czy pacjent będzie musiał czekać wiele tygodni, czy zostanie przyjęty wcześniej, w pierwszej kolejności, decydują pielęgniarki w rejestracji. Takie sito jest konieczne. Gdy personel widzi, że sytuacja jest pilna, to nie odsyła pacjenta do domu, tylko do lekarza, który sam uznaje, czy może chorego dopisać do kolejki - mówi dr Kuczyński.

Ortopeda też mógłby leczyć ból

Poradnia leczenia bólu w Spamedzie czynna jest trzy razy w tygodniu.

- Przyjmują neurolog i neurochirurg, a mógłby jeszcze ortopeda, jednak przepisy NFZ na to nie pozwalają (trzecim specjalistą pracującym w poradni leczenia bólu może być anestezjolog - przyp. red.). Szkoda, bo blokady może wykonywać właśnie ortopeda - dodaje dr Kuczyński.

Placówka „robi” nadwykonania, bo kontrakt z funduszem nie wystarcza.

- Mamy pacjentów z bardzo różnymi dolegliwościami, w tym takich, którzy cierpią na bóle przewlekłe, a tabletki już nie działają. Są też osoby, które czekają na operacje wymiany stawu biodrowego czy kolanowego. One doświadczają ogromnego cierpienia.

Akupunkturę poleca WHO

Do poradni walki z bólem w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 w Bydgoszczy pacjenci zapisywani są na przełom maja i czerwca.

- Chory z bólem zakwalifikowany jako „przypadek pilny” czeka około miesiąca. Natomiast pacjent z nowotworem jest przyjmowany w ciągu kilku dni - zapewnia nas anestezjolog Radosław Wojnic.

W „Bizielu” na pomoc w uśmierzeniu bólu lub wyleczenie mogą liczyć pacjenci cierpiący na bóle kostno-stawowe, bóle głowy, dolegliwości spowodowane zaburzeniami nerwów obwodowych czy bóle reumatoidalne.

Jak często można mówić o sukcesie w walce z bólem? - To zależy od tego, co jest przyczyną dolegliwości. Ból nowotworowy można opanować - zapewnia dr Wojnic.

Wielu pacjentom walczącym z bólem pomaga akupunktura. - Ten rodzaj niekonwencjonalnej terapii właśnie w przypadku leczeniu bólu jest refundowany przez NFZ. Tę metodę poleca nawet Światowa Organizacja Zdrowia - dodaje anestezjolog w poradni w „Bizielu”.

Do poradni leczenia bólu pacjent musi mieć skierowanie od lekarza rodzinnego lub innego specjalisty.

- NFZ od lat finansuje porady specjalistyczne w leczeniu bólu. W pierwszym półroczu przeznaczyliśmy przeszło 586 tys. zł - informuje nas Barbara Nawrocka, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału funduszu.

Najwięcej placówek specjalizujących się w leczeniu bólu jest w Bydgoszczy i okolicznych powiatach - w sumie 12. Po trzy działają w regionach toruńskim i włocławskim.

Hanka Sowińska

Zawodowe zainteresowania: zdrowie, medycyna, organizacja ochrony zdrowia, historia medycyny; historia ze szczególnym uwzględnieniem najnowszych dziejów Bydgoszczy; udział w pracach różnych gremiów, których zadaniem jest ocalenie tego, co prof. Gerard Labuda nazywał \"strumieniem wieków\".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.