Matura 2019 Po teście z polskiego dziś zdający zmierzą się matematyką
Logiczny, bez niespodzianek i udziwnień - tak o teście z polskiego mówią toruńscy maturzyści. I choć stres był spory, są zadowoleni.
W tym roku naszym przewodnikiem po egzaminach maturalnych jest Jakub Stępień, absolwent autorskiej klasy mate-matyczno-fizycznej w IV LO. Kuba arkusza z języka polskiego się nie obawiał. Może z małym zastrzeżeniem, gdyby jednak temat pracy pisemnej mu nie odpowiadał. Jak powiedział nam wczoraj, tak się na szczęście nie stało.
Zadowolenie i ulga
- Czekaliśmy na „Pana Tadeusza”, a tu wyszły „Dziady”. Temat był jednak bardzo ciekawy, dotyczący tak ważnej dla wszystkich wolności - z entuzjazmem w głosie relacjonował Kuba. - Do dyspozycji zdających był spory fragment utworu, z którego można było wiele wywnioskować. To pomogło. Nie ukrywam jednak, że uzupełnianiu arkusza towarzyszył stres znacznie większy niż podczas zwykłej pisemnej pracy. Czuło się, że dzieje się coś ważnego.
Drugi temat na maturze z polskiego dotyczył wiersza Anny Świrszczyńskiej „Samotność”. Maturzyści mieli za zadanie zinterpretować utwór. „Postaw tezę interpretacyjną i ją uzasadnij. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 250 słów” - brzmiała treść polecenia. Zdający musieli się także odnieść do tekstu źródłowego dotyczącego zasad savoir--vivre’u w dyskusji oraz materiału na temat powieści historycznych.
- To, co czuję, to zadowolenie i ulga. Nie mogę się jednak zbytnio rozpraszać przed wtorkową matematyką - dodaje Jakub Stępień. - Na pewno będę się jeszcze uczył, a dla przyjemności obejrzę dobry film.
Skrócone mnożenie
Dziś maturzyści zmierzą się z obowiązkową dla wszystkich matematyką na poziomie podstawowym. Egzamin potrwa 170 minut, a rozpocznie się o godz. 9. Kuba tego testu się nie obawia, bo królowa nauk nie ma dla niego większych tajemnic. Tym bardziej, że na poziomie rozszerzonym zdawać ją będzie już w najbliższy czwartek. Oprócz tego jeszcze fizykę i angielski, również w rozszerzeniu. To wszystko pod kątem studiów na politechnice, które planuje.
- Wszystkim tym, którzy czują respekt przed matematyką czy zwyczajnie boją się tego egzaminu, powiem: nie lękajcie się, skupcie się i powtórzcie wzory skróconego mnożenia. Zróbcie to nawet w ostatniej chwili, na pewno się przyda - radzi Kuba.
Alarmy bombowe
Przebieg egzaminów dojrzałości w całym kraju próbowano zakłócić wysyłając do szkół e-maile z groźbami ataku bombowego. Takie wiadomości dostały też dwa toruńskie licea.
- Na tę chwilę mamy informacje, że do dwóch placówek na Skarpie drogą e-mailową wpłynęły ostrzeżenia o bombach - wyjaśniał wczoraj przed południem Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji. - Funkcjonariusze sprawdzili te zgłoszenia.
Chodziło o II LO przy ulicy Kosynierów Kościuszkowskich oraz III LO przy ulicy Raszei. Nam udało się skontaktować z Andrzejem Więckowskim, dyrektorem „trójki”.
- Potwierdzam, że rano odebraliśmy taki e-mail. Wezwaliśmy policję, a ta podjęła czynności sprawdzające. Zdecydowałem, że nie będzie ewakuacji. W tej chwili normalnie trwają matury - informował nas dyrektor.
Podobne alarmy bombowe odnotowano w regionie świętokrzyskim, śląskim, opolskim, mazowieckim i małopolskim.
Matury potrwają do 25 maja. Żeby zdać egzaminy, wystarczy zdobyć 30 proc. punktów z każdego przedmiotu. Ilu zdających sobie z tym poradziło, przekonamy się 4 lipca. Wtedy Centralna Komisja Egzaminacyjna, a za nią komisje okręgowe, poinformują o wynikach matur.