Fot. Grzegorz Gałasiński
- Zwykle mówię dzień dobry, ale dziś przywitam się słowami dobry wieczór - rozpoczął w piątkowy wieczór w Manufakturze galę finałową Miss Polonia Województwa Łódzkiego 2017 Mateusz Hładki z programu Dzień Dobry TVN. Koronę zdobyła Roksana Karolak z Łodzi. Porozmawiała z nami przed finałem ogólnopolskiego konkursu Miss Polonia.
W konkursie piękności uczestniczyło siedemnaście pięknych mieszkanek naszego województwa z niemal każdego miasta - z: Kutna, Zgierza, Pabianic, Ozorkowa, Bełchatowa, Opoczna, Tuszyna, Głowna, Konstantynowa Łódzkiego i oczywiście Łodzi. Wszystkie były nie tylko piękne, ale też ambitne i błyskotliwe.
Zanim finalistki pokazały się na wybiegu w sześciu przygotowanych specjalnie dla nich kreacjach, uczestniczyły w tygodniach żmudnych przygotowań, starań i wyrzeczeń, by pokazać się z jak najlepszej strony tego wieczoru i zdobyć tytuł miss.
Galę finałową konkursu organizowanego przez łódzką agencję Igo-Art, przygotowano w Manufakturze, więc wyborom przyglądać się mogli nie tylko zaproszeni goście, ale i klienci centrum handlowego. A było na co popatrzeć. W pierwszym wyjściu kandydatki do korony pokazały się w kolekcji rajstop firmy Adrian, by następnie wyjść w kostiumach kąpielowych marki Gabbiano. W pełnym składzie mogliśmy zobaczyć finalistki jeszcze w specjalnie przygotowanej dla nich kolekcji sukienek łódzkiej projektantki Marty Kuszyńskiej.
Po trzecim pokazie o tytuł rywalizowało nie siedemnaście, a dziesięć kobiet. W jury, które oceniało finalistki zasiadła m.in. obecnie panująca Miss Polonia 2016 Izabella Krzan.
- Konkurs Miss Polonia był dla mnie ogromnym przeżyciem, bo zawsze marzyłam o udziale w nim. Od najmłodszych lat uczestniczyłam w wyborach, najpierw jako 15-latka, później w wieku 19 lat i rok temu. Jako mała dziewczynka z zaciekawieniem oglądałam konkursy piękności i już wtedy zapowiadałam mojej mamie, że kiedyś i ja wezmę w nich udział - przyznała podczas gali Izabella Krzan z Olsztyna.
W kolejnych odsłonach na wybiegu finalistki prezentowały się w kreacjach Lanty oraz Patrycji Plesiak, by jury znów dokonało eliminacji.
Do finału dostało się pięć uczestniczek: Katarzyna Madzio z Pabianic, Karolina Połetek z Tuszyna, Magdalena Borkowska z Łodzi, Roksana Karolak z Łodzi oraz Nela Serwacińska z Konstantynowa Łódzkiego.
Dopiero po finałowym pokazie sukienek Jarosława Ewerta jury zdecydowało. Werdykt ogłosiła Jagoda Piątek-Włodarczyk, dyrektor konkursu Miss Polonia.
- To był trudny wybór. Rywalizacja była wyrównana. Jestem dumna z każdej dziewczyny, która wzięła udział w konkursie. Każda z nich sprawiła mi ogromną radość - mówiła Jagoda Piątek-Włodarczyk.
Miss Polonia Województwa Łódzkiego została Roksana Karolak, maturzystka z Łodzi. Roksanie przyznano również tytuł Miss Publiczności 2017, który dostała m.in. dzięki głosom czytelników Dziennika Łódzkiego, gdzie publikowaliśmy przez tydzień zdjęcia kandydatek do tego tytułu. Pierwszą wicemiss została Karolina Połetek, a drugą wicemiss - Nela Serwacińska.
Gala finałowa Miss Polonia Województwa Łódzkiego 2017 była nie tylko ucztą dla oczu, ale i uszu. Podczas finału na scenie wystąpiła Sarsa oraz zdobywczyni drugiego miejsca w Idolu - Karolina Artymowicz.
Konkurs Miss Polonia Województwa Łódzkiego organizowany jest od 2006 r. Aż 17 łodzianek od tamtego momentu brało udział w ogólnopolskich finałach Miss Polonia i tyle samo reprezentowało kraj na konkursach międzynarodowych.
Miss Polonia z reguły jest brunetką, ma 177 cm wzrostu oraz idealne wymiary: 89, 61, 90 - oszacowali organizatorzy konkursu.
Tuż po wyborach Miss Polonia Województwa Łódzkiego 2017, a na chwilę przed półfinałami do ogólnopolskiego konkursu piękności porozmawialiśmy z tegoroczną zdobywczynią korony. Roksana, tegoroczna maturzystka, opowiedziała nam o swoich planach, doświadczeniach z konkursu oraz o tym, czy korona wiele zmienia w życiu.
To nie jest Twój pierwszy konkurs piękności, bo na swoim koncie masz już tytuł Miss Polonia Nastolatek 2015. Udział w konkursach piękności to czysty przypadek, czy zaplanowana droga do kariery w modelingu?
Mój pierwszy konkurs piękności był czystym przypadkiem. Tym razem postanowiłam wziąć udział, ponieważ wydaje mi się, że jest to idealny czas na to. W tym roku zdałam maturę. Mam swoje najdłuższe wakacje i dużo wolnego czasu. Udział w konkursie był dla mnie odpoczynkiem po intensywnym roku przygotowań do matury, a zdobycie korony jest dla mnie spełnieniem jednego z moich marzeń. Kolejnym jest studiowanie prawa, ponieważ to właśnie z nim wiążę swoją przyszłość.
Tytuł najpiękniejszej mieszkanki woj. łódzkiego to duże wyróżnienie. Czy korona mocno zmienia życie maturzystki?
Korona i tytuł na razie niewiele zmieniły w moim życiu. Bardzo się cieszę, że wzięłam udział, ponieważ przeżyłam świetną przygodę, poznałam mnóstwo osób i świetnie spędziłam czas. Jednak nie czuję się z tego powodu odmieniona. Tytuł najpiękniejszej mieszkanki naszego województwa jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem, ale jednak staram się nic nie zmieniać w swoim życiu i iść w kierunku, który sobie wyznaczyłam wcześniej.
Przygotowania do konkursu piękności nie należą zapewne do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych ze względu na wiele wyrzeczeń. Jak wspominasz ten czas?
Przygotowania były dosyć czasochłonne, ponieważ na tydzień przed galą każdy dzień spędzałyśmy w studiu i przygotowałyśmy choreografię. Sama gala finałowa zaś była cudowna. Występowaniu na scenie towarzyszy tyle pozytywnych emocji, że zrobiło mi przykro, kiedy było już po wszystkim.
Co czułaś, gdy usłyszałaś, że to Ty zostajesz najpiękniejszą?
Kiedy usłyszałam werdykt byłam bardzo szczęśliwa. Nie spodziewałam się, że to do mnie będzie należeć ta korona.
Z każdym Twoim wyjściem słyszeliśmy głośny doping z widowni. Kto tak kibicował?
Na widowni wspierali mnie oczywiście moi rodzice, ukochany brat, rodzina, przyjaciele i znajomi. Ich głośny doping bardzo mnie motywował, za co jestem im ogromnie wdzięczna.
Przed Tobą teraz konkurs ogólnopolski. Stresujesz się?
Bardzo bym chciała, aby konkurs ogólnopolski również zakończył się sukcesem. Jestem dobrej myśli. Bardzo proszę wszystkich Czytelników o trzymanie za mnie kciuków.
