Mediolan - tu nie tylko wypada, ale trzeba być koniecznie
Mediolan, jak większość włoskich miast, pełen jest ciekawych miejsc. Jeśli spędzamy w stolicy Lombardii kilka dni, nie ma problemu, żeby większość z nich odwiedzić, ale jeśli zaglądamy tam tylko na parę godzin...
Najważniejsza jest katedra pw. Narodzin św. Marii, budowana przez cztery stulecia. Jest trzecim co do wielkości na świecie obiektem sakralnym. Ma 157 m długości, 93 szerokości i prawie 107 m wysokości. Wejście do niej jest płatne.
Z katedry wystarczy przejść przez ogromny plac, który powstał w XIX wieku i znajdziemy się w innym ciekawym miejscu. To Galleria Vittorio Emanuele II. Pod zadaszonym pasażem lokują się tu najlepsze butiki m.in. takich marek jak Prada, Dolce&Ga-bbana czy Armani. Kogo nie stać na zakup chociażby markowej apaszki, może przysiąść na chwilę w jednej z tutejszych kawiarni przy mocnym espresso, by podziwiać szklany dach galerii i podłogową mozaikę. Tu nie sposób ominąć tej przedstawiającej byka. Zakręcenie się st-opą na byczych jądrach gwarantuje ponoć pomyślność.
Przechodząc dalej przez całą galerię, wychodzimy na niewielki plac z małym skwerkiem na środku. Dopiero po chwili możemy się zorientować, że oto stajemy przed budynkiem najbardziej znanej na świecie opery - La Scala. Jego skromność może nas nieco rozczarować, a przecież na widowni może zasiąść 3600 osób! Dodajmy tylko, że na tej scenie występowali także polscy artyści, a i dzisiaj wśród operowej orkiestry i chóru znajdziemy rodaków.
Oczywiście Mediolan to również eksponowany w klasztorze Santa Maria delle Grazie słynny fresk pt. Ostatnia Wieczerza. Niestety, aby zobaczyć dzieło Leonarda da Vinci, trzeba zamówić wizytę niekiedy z wyprzedzeniem kilku dni.