Magdalena Olechnowicz

Mężczyzna chory na Parkinsona szedł z SOR w nocy piechotą

Mężczyzna z choroba Parkinsona wracał z SOR do domu sam. Szedł sześć kilometrów. Po drodze się wywrócił. Fot. Krzysztof Piotrkowski Mężczyzna z choroba Parkinsona wracał z SOR do domu sam. Szedł sześć kilometrów. Po drodze się wywrócił.
Magdalena Olechnowicz

Pan Wojciech został wypisany z SOR w nocy. Szedł sam do domu sześć kilometrów. Po drodze wywracał się, ponieważ choruje na Parkinsona. Szpital tłumaczy, że pacjent źle zrozumiał lekarza, który kazał mu czekać.

Do redakcji zadzwoniła roztrzęsiona żona pana Wojciecha.

- W takim stanie nie powinni go wypuszczać. On szedł sam ze szpitala na ulicy Hubalczyków do domu na ulicy Sobieskiego. Po drodze gdzieś się wywrócił. A jakby mu się coś stało? Przecież mogli do mnie zadzwonić. Wzięłabym taksówkę i pojechałabym po niego - płacze pani Teresa (nazwisko do wiadomości redakcji).

Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Magdalena Olechnowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.