Miasto ostro bierze się za prace pielęgnacyjne
Ostatnie tygodnie to czas, kiedy w mieście zawaliło się sporo drzew. Przeprowadzana inwentaryzacja ma temu zapobiegać.
- Na drzewach w mieście pojawiły się dziwne oznaczenia - zadzwoniła do naszej redakcji Czytelniczka z Zielonej Góry, pani Maria. - Czy to oznacza, że pójdą one pod topór? Czy może zostaną tylko przycięte?
Takich pytań o zieleń w mieście mieliśmy od naszych Czytelników więcej. Część zielonogórzan zauważa, że w mieście jest sporo suchych drzew, które mogą być realnym zagrożeniem dla budynków, ale przede wszystkim dla bezpieczeństwa mieszkańców.
Postanowiliśmy to sprawdzić. Na drzewach, ale i krzewach, pojawiły się jaskrawe znaki. Służby porządkowe część roślin zaczęły przycinać już teraz. Chociażby jak te drzewa, które znajdują się na Winnym Wzgórzu. Czy jednak to jakaś większa akcja władz miasta?
- Obecnie robimy przegląd drzewostanu - informuje Krzysztof Sikora z departamentu przedsiębiorczości i gospodarki komunalnej w urzędzie miasta, któremu podlega biuro kształtowania zieleni.
- Wszystkie drzewa, wymagające prac pielęgnacyjnych, które dręczą jakieś choroby lub po prostu rozrosły się w nieprzewidywalny, niezaplanowany sposób, musimy zewidencjonować - mówi. - Należy sprawdzić, co podciąć lub ewentualnie przeznaczyć do wycinki. Ale oczywiście wiadomo, że na to musimy mieć odpowiednią zgodę, konkretnych instytucji, więc dana wycinka nie nastąpi od razu.
Jak poinformowano nas w urzędzie, taką inwentaryzacją i oceną stanu drzew zajmuje się firma zewnętrzna.
- Robimy to po to, by unikać sytuacji, jakie niestety ostatnio się w Zielonej Górze zdarzały - dodaje Krzysztof Sikora. - Przy złych warunkach atmosferycznych dochodziło do złamań, załamań drzew. A przez to mienie było niszczone, zagrożone było zdrowie czy życie mieszkańców.
Krzysztof Sikora dodaje też, że nie wszystkie oznaczenia na roślinach mogły pojawić się przy okazji inwentaryzacji. Bo w mieście obecnie prowadzonych jest sporo inwestycji, które również wiążą się z pracami pielęgnacyjnymi drzew. I część roślin może być przycięta lub przeznaczona do wycinki właśnie z tego powodu.
Inwentaryzacja roślinności w naszym mieście ma zakończyć się jeszcze w tym roku.
- Myślę, że taka inwentaryzacja, dzięki której zadba się o miejską roślinność i wytnie suche od lat drzewa, to dobry pomysł - zauważa Czesław Sobkowiak z Zielonej Góry. - To ważne ze względów bezpieczeństwa zarówno mieszkańców, jak i stojących w ich okolicy budynków.