Mieć ciastko i... [FELIETON]
Jak zjeść ciastko i mieć ciastko? W Krakowie odbywa się przeciąganie liny między marszałkiem a prezydentem miasta w sprawie europejskich igrzysk. Impreza to o niewielkiej randze sportowej (samo przeciąganie liny mogłoby spokojnie znaleźć się w programie zawodów obok 3-osobowej koszykówki), ale jest w stanie przyczynić się do rozwoju regionu - budowy dróg i obiektów, nie tylko sportowych.
W tym zgadzają się i marszałek Witold Kozłowski, i prezydent Jacek Majchrowski. W pozostałych kwestiach wzajemnego zaufania brak.
A wszystko rozbija się - jak zwykle - o pieniądze. A raczej o to, kto wyłoży setki milionów złotych. Kraków czeka na rząd i jego gwarancje finansowe. Na razie są słowne obietnice premiera Morawieckiego i wicepremiera Glińskiego. Dla marszałka - to wystarczająca rękojmia, ale prezydent Krakowa domaga się specustawy, z której nie można się wycofać.
Czas mija. Ostatnio w sukurs marszałkowi Małopolski przyszedł śląski marszałek. Zaoferował stadion w Chorzowie na - ewentualne - zawody lekkoatletyczne. To element nacisku na Majchrowskiego.
W tle są jeszcze działacze Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich. Oni z workiem pieniędzy też nie przyjadą. Przeciwnie, stowarzyszenie chce na tej imprezie dobrze zarobić.
III Europejskie Igrzyska Olimpijskie Kraków - Małopolska mają się odbyć w dniach 9-23.06. 2023. Mają, o ile wcześniej nie pęknie lina w zawodach na przeciąganie.