Mieszkańcy bloków Włocławskiej SM protestują
Mieszkańcy należących do Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej bloków przy alei Lipowej w Lubrańcu są poważnie zaniepokojeni!
Chodzi o działkę między blokami nr 14 i 15 o powierzchni ponad 1500 metrów kwadratowych, którą Urząd Miejski w Lubrańcu wystawił na sprzedaż z a cenę wywoławczą - 38 tysięcy złotych.
Dlaczego mieszkańcy są zaniepokojeni? Bo obawiają się, że na tej działce prywatny inwestor postawi kolejny blok. A to jest możliwe, bo to teren przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe, ewentualnie usługi nieuciążliwe. Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, spółdzielcy chcieliby wykorzystać ten teren na cele rekreacyjne.
Mieszkańcy bloków podnieśli larum! Twierdzą, że gdyby wiedzieli wcześniej o ogłoszonym przetargu, to niewykluczone, że wpłaciliby wadium i by do niego przystąpili. Ale dowiedzieli się za późno! Mają żal do władz Lubrańca, że nie zostali poinformowani.
Na razie zbierają podpisy pod petycją do władz Lubrańca. Poprosili też o pomoc radną Lidię Nowak, która w lubranieckim samorządzie przewodniczy klubowi radnych opozycyjnych. - Będę wspierała mieszkańców - mówi radna. I przyznaje, że o sprzedaży działki przy al. Lipowej dowiedziała się dopiero w czwartek.
Dlaczego władze Lubrańca zdecydowały się na sprzedaż działki w środku blokowiska?
- Bo jest zbędna przy wykonywaniu zadań własnych gminy - tłumaczy sekretarz miasta Jerzy Pawłowski.
Sekretarz przyznaje, że do Urzędu Miejskiego w Lubrańcu docierają głosy sprzeciwu ze strony mieszkańców. Czy jest więc możliwe wstrzymanie przetargu? Zdaniem Jerzego Pawłowskiego, taka możliwość, nawet po wpłaceniu wadium, istnieje. - Z ważnych powodów przetarg może być odwołany - dodaje sekretarz. I ta możliwość ma być rozważana.