Grupa mieszkańców Kraczkowej zawiązała komitet protestacyjny „NIE dla przechowalni zwłok w centrum Kraczkowej”. Uważają, że takie miejsce powinno się znajdować koło cmentarza, a nie w pobliżu ich domów.
- Nie podoba się nam, że na terenie kółka rolniczego powstaje miejsce długoterminowego przechowywania zwłok. Nikt nas nie poinformował o takich planach w sąsiedztwie naszych domów, przedszkola, ośrodka kultury, w centrum miejscowości, w dodatku tuż przy przetwórni owoców - mówią Alina Bem, Grzegorz Pantoł i Ewa Bytnar z Kraczkowej. - Organizowanie takiej działalności za plecami mieszkańców Kraczkowej, a za przyzwoleniem części władz sołectwa, jest naruszeniem zasad współżycia społecznego. Dlatego spotyka się ze stanowczą reakcją mieszkańców wsi.
Dlaczego tak bardzo ta lokalizacja przeszkadza protestującym?
- Na zwłoki jest miejsce w kaplicy przycmentarnej. W zupełności wystarcza na potrzeby lokalne. Gdybym chciał mieszkać koło cmentarza, to kupiłbym sobie tam działkę. Nie wiem, czy ktoś byłby zadowolony, gdyby przed jego domem powstał taki zakład. Ja nie jestem, zwłaszcza że nikt mnie i nas nie pytał o zdanie
- tłumaczy pan Grzegorz.
W dalszej części artykułu m.in.:
- przed czym ostrzegają mieszkańcy, którzy zawiązali komitet protestacyjny
- co sołtys Kraczkowej myśli o proteście
- właścicielka zakładu pogrzebowego zastanawia się nad wytoczeniem procesu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień