Mieszkańcy: Mamy wojnę na okrągło

Czytaj dalej
Grzegorz Kozakiewicz

Mieszkańcy: Mamy wojnę na okrągło

Grzegorz Kozakiewicz

Sąsiedztwo wojskowych poligonów do najspokojniejszych nie należy. Jak Polska długa i szeroka ludzie mający armię za płotem skarżą się na hałas, rozjeżdżone drogi... Wojskowi odpowiadają: kto ma pszczoły, ten ma miód.

Ja nie mam nic przeciwko wojsku. Jeśli już musi uczyć się zabijać, niech się uczy. Tylko dlaczego akurat pod moimi oknami? - złości się Stanisław Małachowski. Mieszkaniec Moczynia pracuje nocami. W dzień chciałby się wyspać. Nie może. Salwy z pobliskiego poligonu słychać niemal na okrągło. - To nie jest tylko hałas, to także fala akustyczna, która uderza w nasze zabudowania. Trzęsą się szyby, talerze brzęczą w kredensie. Nie pamiętam nawet, ile już razy szpachlowałem popękane ściany. W pokoju na górze pęknięcia wychodzą regularnie. W ganku to samo – mówi.

Czytaj więcej:

  • Mieszkańcy mają prawo do wyrażania swojego niezadowolenia wynikającego z bezpośredniego sąsiedztwa poligonu.
  • Protesty przeciwko poligonom odbywają się jak kraj długi i szeroki.
  • W nieoficjalnych rozmowach wojskowi dziwią się uwagom.
Pozostało jeszcze 85% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Grzegorz Kozakiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.