Mieszkańcy nie chcą parkingu u sąsiadów
- Parking, który powstał przy nowym bloku, znajduje się zbyt blisko naszych okien - mówi mieszkanka os. Dąbrowszczaków.
Pani Wanda mieszka na usteckim osiedlu Dąbrowszczaków. Niedawno tuż przy bloku, w którym mieszka, powstał parking. Zdaniem kobiety, nie powinno go tam być.
- On znajduje się zbyt blisko innych budynków - twierdzi kobieta. - To całkiem spory parking. Przygotowano tam 44 miejsca postojowe dla przyszłych mieszkańców. Przez ostatnie tygodnie i miesiące parkowali tu wszyscy chętni, ale ostatnio pojawiły się odpowiednie znaki drogowe i teraz samochodów jest tam znacznie mniej. Ale gdy pojawią się nowi lokatorzy, będą też kolejne samochody. Według mojej wiedzy, plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje w tym miejscu tylko zabudowę wielorodzinną. A jeśli tak, to parkingu w tym miejscu nie powinno być.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Starostwo Powiatowe w Słupsku.
- Starosta słupski pozwoleniem na budowę wydał zgodę na budowę parkingu dla samochodów osobowych - zapewnia Rafał Konon, wicestarosta słupski. - Inwestycja ta była ściśle związana z projektowaną zabudową wielorodzinną na nieruchomości sąsiedniej.
Zgodnie z zapisami obowiązującego planu miejscowego, inwestor, który zamierzał wybudować budynek mieszkalny wielorodzinny, był zobowiązany do zapewnienia miejsc postojowych dla wskazanej zabudowy wielorodzinnej.
Jak informuje, minimalna liczba miejsc parkingowych wynikała z zapisów planu miejscowego i była uzależniona od liczby zaprojektowanych mieszkań w budynku wielorodzinnym.
- Brak możliwości zapewnienia miejsc postojowych przez inwestora musiałby skutkować odmową wydania pozwolenia na zabudowę wielorodzinną - tłumaczy wicestarosta.
- W sytuacji prowadzenia robót budowlanych niezgodnie z zatwierdzoną dokumentacją lub w sposób niezgodny z przepisami szczególnymi właściwym organem do zajęcia stanowiska w powyższej sprawie jest Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Rafał Konon dodaje, że każdy może sprawdzić szczegóły dotyczące inwestycji.
- Na mocy kodeksu postępowania administracyjnego lub ustawy o dostępie do informacji publicznej, po wcześniejszym złożeniu stosownego wniosku, każdy ma prawo wglądu w akta sprawy i zapoznania się z ich treścią - mówi wicestarosta.