Mieszkańcy ulicy Kostrzyńskiej w Gorzowie zapowiadają protest. Nie podoba im się torowisko, które urosło tuż przed domami
Mieszkańcom ul. Kostrzyńskiej "powyrastały" przed domami przejazdy przez torowisko. Wysokie na kilkadziesiąt centymetrów! – Kto z was przyszedł i powiedział, że tak to będzie wyglądało? - pytali w piątek urzędników.
- My tu się nie damy! Jeśli będzie trzeba, zbierzemy się wszyscy, zrobimy barykadę i Kostrzyńska dalej nie pójdzie – mówiła w piątek Lucja Pawłowska z ul. Kostrzyńskiej. Prosto w oczy wiceprezydent Agnieszce Surmacz.
Wczesnym popołudniem w salce Miejskiego Zakładu Komunikacji urzędnicy spotkali się z mieszkańcami, by porozmawiać, jak rozwiązać problem, który wyszedł przy przebudowie torowiska, który idzie wzdłuż ul. Kostrzyńskiej.
CZYTAJ DALEJ:
- Jak urzędnicy chcą rozwiązać problem?
- Czy mieszkańcy godzą się na propozycje urzędników?
- Kiedy urzędnicy spotkają się z każdym z mieszkańców?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień