Mieszkańcy wywalczyli naprawę ważnej drogi
Wielka mobilizacja mieszkańców Wełmic (gmina Bobrowice) się opłaciła. Od tygodnia trwa pierwszy etap remontu drogi, która połączy dwie gminy.
O tym, że mieszkańcy od dziesiątek lat walczą o naprawę drogi pomiędzy Wełmicami a Grochowem na łamach „Gazety Lubuskiej” pisaliśmy już kilka razy. Wtedy wydawało się, że nie ma szans na remont. Jak jednak widać, upór mieszkańców był wystarczający, aby zmobilizować władze do pracy.
W pozostałej części artykułu dostępne są zdjęcia przedstawiające prace na drodze między Wełmicami a Grochowem.
Współpraca starostwa oraz urzędów w Bobrowicach i Gubinie pozwoliła na modernizację drogi, która połączy obie gminy. Jak jednak podkreśla dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Janusz Milczarek, nie będzie to remont całego odcinka. - Obecnie wykonywane są roboty ziemne, chcemy odwodnić teren i wykonać podbudowę na odcinku 440 metrów - mówi Milczarek. Droga do Grochowa ma około trzy kilometry. Dyrektor zapewnia jednak, że w budżecie już zostały zapisane pieniądze na kontynuację remontu. - Będzie to podobny zakres jak w tym roku - informuje.
Co na to mieszkańcy Wełmic, którzy byli najaktywniejsi w walce o remont? Cieszą się, że w końcu coś się w tym temacie ruszyło, choć mają zastrzeżenia. - Myślę, że wylanie asfaltu po kawałku byłoby lepszym pomysłem. Ta cała podbudowa może się rozsypać, zanim robotnicy dotrą do Grochowa. Trzeba jednak się cieszyć. To dla nas bardzo ważna droga. Czekaliśmy tyle lat, nareszcie coś się dzieje w dobrym kierunku - mówi pan Stanisław.
Natomiast sołtys Tomasz Borowiak podkreśla, że to tylko częściowy sukces. - Teraz musimy razem pilnować, żeby najbliższe prace nie poszły na marne oraz by w starostwie nie zapomniano o tej drodze.
Zaznacza jednak, że jest zadowolony z reakcji władz, również sąsiadujących urzędów gminy, które dołożyły swoje pieniądze do powiatowej inwestycji. Dokładnie po 50 tys. zł. Taka sama kwota ma wpłynąć od obu samorządów w przyszłym roku.
A ile potrwają obecne roboty? - Termin zakończenia wyznaczono na 28 grudnia - informuje dyrektor Milczarek. Zaznacza również, że w tym okresie pogoda bywa kapryśna i termin może ulec przesunięciu. - Jednak prognozy wskazują, że nie powinno być żadnych kłopotów - dodaje.