Miliony na szpital dziecięcy w Bydgoszczy
Już niedługo Wojewódzki Szpital Dziecięcy w Bydgoszczy nareszcie zostanie doposażony. Na sprzęt dostanie około 29 milionów złotych.
Na ten moment zarówno zespół medyczny szpitala dziecięcego, jak i rodzice małych pacjentów czekali od dawna. Co prawda szpital, którego rozbudowa zakończyła się w 2014 roku, został wybudowany z dużym rozmachem i jest nowoczesny, jednak od dwóch lat część obiektu stoi pusta, bo nie było pieniędzy na jej wyposażenie i uruchomienie. Teraz ma się to nareszcie zmienić.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jeszcze w pierwszym kwartale przyszłego roku inwestycja powinna się zakończyć.
To możliwe dzięki podpisanej wczoraj umowie województwa z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym na udzielenie kredytu [jedną już taką pożyczkę - na 400 mln zł - województwo spłaca - przyp. red.]. Te pieniądze mają być przede wszystkim przeznaczone na poważną rozbudowę i modernizację Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, ale także między innymi na wyposażenie bydgoskiej lecznicy dziecięcej. W sumie na drugi etap inwestycji w placówkach medycznych w naszym regionie zostanie przeznaczone 340 mln zł, z tego niemal 240 mln na toruński szpital. Ile przypadnie w udziale WSD w Bydgoszczy?
- 29 milionów złotych - odpowiada dr Danuta Kurylak, dyrektor ds. lecznictwa szpitala dziecięcego. - Te pieniądze pozwolą nam między innymi wykończyć trzy niedoposażone oddziały. Kupimy meble medyczne, biurowe i 60 łóżek dla matek. Doposażymy izbę przyjęć, poradnie ambulatoryjne, rozwiniemy wreszcie neurochirurgię, pozyskamy nowoczesny sprzęt radiologiczny. Oddziały zyskają też łóżka do intensywnego nadzoru, a my dodatkową, nowocześnie wyposażoną salę operacyjną - wymienia.
Kurylak podkreśla też, że nowy sprzęt pozwoli na wykonywanie większej liczby zabiegów. - Poprawi się także bezpieczeństwo pacjentów - mówi dr Kurylak. - Dostaniemy respiratory najwyższej klasy, i to uniwersalne, które będą służyły dzieciom w każdym wieku, a także respiratory transportowe. Dostaniemy też nowoczesne aparaty do znieczuleń.
A na co zespół lekarski placówki czeka najbardziej? - Na wyposażenie endoskopowe. To pozwoli nam na wykonywanie pełnej gamy mało inwazyjnych zabiegów różnego typu - tłumaczy prof. Andrzej Prokurat, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej WSD. - Wideochirurgia to dziś dziedzina, która bardzo dynamicznie się rozwija i pozwala w znaczący sposób ograniczyć liczbę zabiegów operacyjnych. Czekam też na ultradźwiękowe urządzenie do leczenia oparzeń oraz na urządzenie do identyfikacji nerwów obwodowych.
Prof. Prokurat jest pełen optymizmu, ponieważ jak mówi, liczba pacjentów w placówce wciąż się zwiększa.- A nowy sprzęt ułatwi nam pracę i pozwoli na więcej - mówi. - Przyjeżdżają do nas pacjenci z całej Polski, bo już dziś jesteśmy w stanie przeprowadzać bardzo trudne operacje i skomplikowane procedury diagnostyczne. A teraz będzie to po prostu łatwiejsze.
Kiedy placówka dostanie sprzęt?
- Są otwarte postępowania przetargowe na zakup części z tych urządzeń - mówi dr Kurylak. - Myślę, że w pierwszym kwartale przyszłego roku powinniśmy być już doposażeni.
Wokół sprzętu medycznego w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym było parę zawirowań. Pisaliśmy o sytuacji, w której jedna z firm, jaka użyczała szpitalowi sprzętu, w kwietniu tego roku zabrała z WSD urządzenia warte 450 tys. zł, ponieważ od listopada 2014 roku nie doczekała się rozstrzygnięcia postępowań przetargowych. Wtedy prezes Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych tłumaczył, że „na opóźnienie złożyło się dłuższe niż dotychczas procedowanie w banku, które wiązało się z wprowadzeniem w Polsce od ubiegłego roku mapowania potrzeb medycznych”.
Teraz, gdy kredyt już jest, nie powinno być takich problemów.