Paweł Kędzia

Mimo wieloletniego zakazu, rowerzyści wciąż jeżdżą zatłoczonym deptakiem w centrum miasta

Na Szerokiej trudno spotkać rowerzystów, którzy schodzą z pojazdów i je przeprowadzają. Tymczasem zakaz obowiązuje od Rynku Staromiejskiego do Rynku Fot. Jacek Smarz Na Szerokiej trudno spotkać rowerzystów, którzy schodzą z pojazdów i je przeprowadzają. Tymczasem zakaz obowiązuje od Rynku Staromiejskiego do Rynku Nowomiejskiego, nie licząc poprzecznych przejazdów
Paweł Kędzia

Nie ma oficjalnych danych o karanych za jazdę na starówce mimo zakazu, ale wystarczy chwila, żeby przekonać się, jak nagminne jest to zjawisko.

Nie trzeba długo czekać, żeby przekonać się, jak popularne mimo zakazów jest jeżdżenie rowerów po Szerokiej. Niektórzy podjeżdżają nawet rowerem do marketu. W krótkim czasie jest to nawet kilkanaście przypadków. Niektórzy przejeżdżają ostrożnie, inni gnają na łeb, na szyję, przeganiając pieszych dzwonkiem. Jest też grupa, której nie sposób nie zauważyć - z bezprzewodowymi głośnikami podwieszonymi pod ramę, z których na pełen regulator płynie dudniąca muzyka.

Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Kędzia

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.