Minister Zalewska miała dobrą nowinę [zdjęcia]
Minister edukacji Anna Zalewska gościła w Toruniu. Zapewniała, że reforma to nie zwolnienia nauczycieli, ale nowe etaty i pieniądze dla szkół.
Pani minister była gościem honorowym dwudniowej konferencji „Edukacja przyszłości” na Jordankach. Spotkanie samorządowców z całego kraju z ekspertami od edukacji zaskoczyło rozmachem, bo to aż 28 paneli dyskusyjnych i debat, ponad 75 prelegentów, 300 uczestników i aż 4 różne konferencje: „Zarządzanie oświatą”, „Kultura i sport”, „Dyrektor szkoły w obliczu zmian” i „Kongres Szkół Branżowych”.
Samorządowcy - urzędnicy odpowiedzialni za oświatę, sport i finanse na swoim terenie, debatowali nad funkcjonowaniem różnych obszarów edukacji po zmianie ustroju szkolnego.Rozmawiali o konsekwencjach likwidacji gimnazjów, nowych wyzwaniach stojących przed dyrektorami placówek, finansowaniu szkolnictwa, subwencji przekazywanej na edukację i zrewolucjonizowanym szkolnictwie branżowym. Jeszcze dziś będą mieli okazję do dyskusji na temat nowoczesnych technologii i zagrożeniach związanych z cyber-przemocą, sposobów pozyskiwania funduszy na sport i kulturę.
Prelegenci w Toruniu są zacni, to m.in. ekonomista prof.. Andrzej Blikle, posłanka Iwona Michałek, była rzeczniczka praw ucznia, Czesław Ficner, twórca pomysłu szkolnych astrobaz, Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz i przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP oraz Iwona Waszkiewicz, pedagog, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
Zalewska pytana była o reformę, głównie o stan jej przygotowań w regionie. Wątpliwości rozwiewał jednak Marek Gralik, Kujawsko-Pomorski Kurator Oświaty, a nie pani minister. Informował, że samorządy w województwie podjęły już uchwały o zmianach w sieci szkół, a 80 proc. z nich zostało zaopiniowanych pozytywnie. - Nikt z samorządowców nie powiedział nam wprost, że będzie zwalniał nauczycieli z powodu reformy, a nie niżu demograficznego. Jako kuratorium tworzymy bank ofert. W piątek będzie jego inauguracja, a dyrektorzy będą musieli zgłaszać wolne stanowiska dla nauczycieli. Zasoby banku ofert będziemy prezentować na naszych stronach internetowych - tłumaczył.
Minister jak zwykle tryskała uśmiechami i optymizmem i zapewniała, że ma same dobre wiadomości. - Mamy prezent dla Torunia. Policzyliśmy oddziały, policzyliśmy przekształcenia i pojawiają się 22 dodatkowe etaty w mieście i prawie 8 mln dodatkowych pieniędzy na sześciolatki. To dodatkowy, 13. rocznik w systemie i ukłon w stronę rodziców, którzy za uczące się w przed-szkolu dziecko nie muszą płacić. Samorządowcy widzą, że dotrzymuję słowa, że szanuję ich pieniądze, a w zamian cieszę się ich zaufaniem - zapewniała.