Ministerstwo pogania lubelski ratusz
Chodzi o wydawanie unijnych pieniędzy na inwestycje w ramach ZIT-ów. W puli jest 525 mln zł. Ministerstwo naciska na szybkie rozpoczęcie budowy metropolitalnego dworca przy Dworcowej.
Iskrzy na linii lubelski ratusz - Ministerstwo Rozwoju. Powód? Unijna kasa. A w zasadzie jej wydanie. Ministerstwo zarzuca ratuszowi, że ten nie spieszy się w kontraktowaniem środków w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. W puli jest 525 mln zł przeznaczonych dla Lublina i 15 okolicznych gmin. Na razie lubelskie samorządy nie wydały z tej puli ani złotówki.
Idzie za wolno
- Plan naprawczy dla wdrażania instrumentu ZIT w województwie lubelskim oraz przyjęty harmonogram wdrażania alokacji [przekazania pieniędzy - dop. red.] dedykowanej ZIT potrzebuje pilnej poprawy - nie ma wątpliwości Maria Kochanowska z Departamentu Komunikacji Ministerstwa Rozwoju.
Na początek niezbędne wyjaśnienia. ZIT to nowy element w podziane unijnej kasy. Jest częścią RPO woj. lubelskiego. W puli jest ok. 525 mln zł. Z tych pieniędzy mają być wykonywane projekty służące rozwojowi Lubelskiego Obszaru Funkcjonalnego (LOF).
Do tej pory nie wydano z tych milionów ani złotówki. Wiosną MR wystąpiło do lubelskich samorządów o przygotowanie „programu naprawczego”. I ciągle nie jest zadowolone z postawy samorządów. - W planie [naprawczym - dop. red.] brakuje konkretnych rozwiązań służących przyspieszeniu projektów pozakonkursowych - oceniła Kochanowska.
Naciski Ministerstwa Rozwoju dziwią samorządy. - Przecież program realizacji ZIT ministerstwo zaakceptowało w 2016 r. Idziemy zgodnie z tym dokumentem. Więc w sprawie ZIT nie jest źle, a powiedziałbym, że jest dobrze - ripostuje Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Bitwa o dworzec
MR zależy na jak najszybszym rozpoczęciu największej „zitow-skiej” inwestycji. Chodzi o budowę metropolitalnego dworca autobusowego przy ul. Dworcowej w Lublinie. Szacunkowy koszt - 160 mln zł. - Brakuje konkretnych rozwiązań służących przyspieszeniu projektów pozakonkursowych, w tym najważniejszego projektu „Zintegrowane Centrum Komunikacyjne dla LOF”, ale także wcześniejszego rozpoczęcia podpisywania umów niż de facto dopiero w IV kwartale 2017 r. - mówi Kochanowska.
Ratusz rozkłada ręce. - Nie jesteśmy w stanie przyspieszyć z tą inwestycją - mówi Żuk.
Dlaczego? Bo dopiero powstaje projekt dworca. Później trzeba uzyskać niezbędne pozwolenia na realizację inwestycji. - Tak jak uzgodniliśmy pierwotnie z ministerstwem, budowa dworca ruszy w 2019 i potrwa do 2020 r. - tłumaczy Żuk.
Z pieniędzy ZIT ratusz wystąpił już o dofinansowanie do przebudowy pl. Litewskiego. Chodzi o 34 mln zł. - Ta inwestycja jest już skończona. Kolejne środki, o które wystąpimy, to fundusze na rewitalizację Parku Ludowego - wylicza Żuk.
Obie te inwestycje są warte ok. 67 mln zł. To dwa i pół razy mniej niż budowa dworca.
Nowy ton
Wiosną MR sugerowało, że woj. lubelskie może stracić środki z ZIT. Teraz nie ma o tym już mowy. - Ministerstwo Rozwoju nie przewiduje przesuwania części lub całości alokacji do innego programu operacyjnego - przyznaje Kochanowska.