Misja gospodarcza z Ukrainy przyjeżdża do Poznania
Już za tydzień na zaproszenie Wielkopolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej do Poznania przyjeżdża misja gospodarcza z Ukrainy. - Współpraca to szansa dla Wielkopolski - mówi Wojciech Kruk.
Misja gospodarcza z Ukrainy, która w przyszłym tygodniu będzie gościła w Poznaniu to kolejny etap współpracy Wielkopolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej z ukraińskimi partnerami.
Przez dwa dni przedsiębiorcy z Ukrainy będą mogli zapoznać się z warunkami prowadzenia biznesu w Wielkopolsce - będą temu służyły między innymi prezentacje na Uniwersytecie Ekonomicznym czy spotkanie z prezesem Międzynarodowych Targów Poznańskich dotyczące możliwości udziału w targach oraz ułatwień, na jakie mogą liczyć przedsiębiorcy z Ukrainy.
- W drugiej części dnia zorganizowaliśmy spotkania w Parku Przemysłowym Buk, który rozwinął się dzięki usytuowaniu tam węzła autostrady
- mówi Wojciech Kruk, prezydent WIPH. - W czasie tej wizyty nasi goście będą mogli z bliska przyjrzeć się firmom, w których współpraca polsko-ukraińska kwitnie w najlepsze. To Green Factory i VENTS Group.
Pierwsza z firm produkuje i konfekcjonuje sałaty i ich mieszanki, warzywno-owocowe bazy do koktajli, warzywne bazy do potraw na ciepło.
VENTS Group działa w branży wentylacyjnej.
Kolejny dzień pobytu misji gospodarczej z Ukrainy (27.04) odbędzie się pod znakiem Forum Polsko-Ukraińskiego. Oprócz podpisania porozumień o współpracy, które podpiszą przedstawiciele zarządu województwa wielkopolskiego i przedstawiciele administracji Czernihowa, a także Wielkopolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej i Czernihowskiej Izby Przemysłowo-Handlowej przewidziano także wykłady i business mixer.
Ukraińska kancelaria prawna poinformuje o warunkach prowadzenia biznesu w Polsce przez firmy ukraińskie. Jeden z tamtejszych przedsiębiorców podzieli się także swoimi doświadczeniami we współpracy z polskimi partnerami. Przewidziano także prezentacje polskich firm współpracujących z ukraińskimi.
Jednak kluczowym elementem będzie business mixer, w czasie którego polscy przedsiębiorcy zainteresowani współpracą będą mogli spotkać się i rozpocząć rozmowy z przedsiębiorcami zza wschodniej granicy.
- Brakuje nam rąk do pracy, osób z Ukrainy, które zasilają nas rynek jest sporo i będzie przybywało
- mówi Wojciech Kruk. - Ale przecież wszyscy tutaj nie przyjadą. Dlatego często warto zawieźć tam know how, odpowiednie maszyny i zlecić produkcję na miejscu, jednocześnie zyskując dostęp do tamtejszego rynku.
Już teraz w Wielkopolsce działają przedsiębiorcy, którzy zatrudniają pracowników z Ukrainy myślą o ekspansji na tamtejszy rynek. W Polsce kadry wszystkich szczebli nabywają doświadczenia, poznają nie stosowane jeszcze na Ukrainie technologie. W przyszłości zaś mają stać się trzonem ukraińskich oddziałów wielkopolskich przedsiębiorstw.