Młodzi chcą zburzenia pomnika Bohaterów lub przeniesienia go ze starówki
Pomnik Bohaterów od lat wzbudza kontrowersje. Zmieniano jego wygląda. Ale to nie pomogło...
Zburzenia pomnika lub przeniesienia go w inne miejskie chce Młodzieżowa Rada Miasta. Taki wniosek przedstawił Marcin Osowski. Bo młodzi ludzie widzą w obelisku żołnierzy w radzieckich płaszczach, z pepeszami... Tylko jeden radny był przeciw, jeden wstrzymał się od głosu. Pozostali zagłosowali za wnioskiem.
Co dalej? Jak mówi przewodniczący MRM Paweł Skibiński trafi on teraz do rady miasta. Co widzieliby młodzi w miejscu pomnika? Rzeźbę Żołnierza Polskiego, lub upamiętnienie - wartości uniwersalnych.
Poza tym młodzi uznali, że należy zmienić nazwy ulic: Anieli Krzywoń, Armii Ludowej i 22 lipca na ulice: Danuty Siedzikówny „Inki”, Kresowiaków i pułkownika Antoniego Wojtowicza.
Aleksander Piskorz ze stowarzyszenia Młodzi lokalni - zgadza się na zmianę nazw ulic, ale na wyburzenie pomnika już nie. Podkreśla, że nie jest zwolennikiem wypierania się historii.
Zdaniem radnego PiS, Marka Budniaka, inicjatywa młodzieżowej rady jest cenna. W przypadku zmian ulic - naprzeciw wychodzi ustawa o dekomunizacji. A pomnik? - Jestem przeciwny burzeniu. To byłoby barbarzyństwo - przyznaje radny. - Ale przeniesienie w inne miejsce jest możliwe, choć trudne...
Radny dodaje, że uwagi do wyglądu pomnika wnoszą kombatanci, ale i członkowie PiS. Miejsce uroczystości patriotycznych nie powinno budzić wątpliwości. Warto więc zastanowić się nad wprowadzeniem tu zmian. - A te wszystkie świadectwa przeszłości umieścić w muzeum czy jakiś oddzielnym miejscu - proponuje M. Budniak.
Przeciwny burzeniu pomnika jest Tomasz Nesterowicz (SLD)
- Dla mnie to próba używania historii do walki politycznej. Propozycja młodych ludzi świadczy też o poziomie ich wiedzy... Historia nie jest czarno-biała - mówi. - Nie przeszkadza mi forma pomnika, ani odwzorowanie na nim postaci w hełmie i szynelu Ludowego Wojska Polskiego, bo takie mundury nosili moi dziadkowie. Rosyjski mundur miał mój pradziadek i jego bracia walczący w szeregach Armii Czerwonej. I czy nam się to teraz podoba, czy nie, to Polacy w takich mundurach i Rosjanie wyzwolili Polskę spod niemieckiej okupacji. Żołnierze tych armii nie mieli żadnego wpływu na podział świata po II wojnie światowej i dalsze losy Polski.
Henryk Karliński, prezes zielonogórskiego oddziału Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, przypomina, że pomnik powstał po wojnie ku czci Polaków, którzy wygrali wojnę. Tam pod pomnikiem jest ziemia z pól bitewnych Polaków, nie tylko tych, którzy przyszli ze Wschodu, ale i walczących na Zachodzie. Ja i olbrzymia większość moich kolegów w związku jesteśmy przeciwni burzeniu pamiątek narodowych. To, że jednej opcji politycznej podoba się dany pomnik a innej nie, nie oznacza zgody na niszczenie pamiątek.
Wiceprezydent Wioleta Hareźlak dodaje, że dyskusja o pomniku toczy się od lat. Udało się dojść do porozumienia. Dlatego powinien on pozostać w obecnej postaci. Tym bardziej że wpisał się w pejzaż miasta. Przypomnę też, że pod płytą znajdują się urny z ziemią z wielu pól bitewnych. Zresztą w ostatnich latach pomnik przeszedł wiele zmian, znikł sierp i młot, a pojawił się orzeł piastowski.
Prezydent Janusz Kubicki: - To nie jest najważniejszy problem w mieście. Pomnik powinien pozostać. Jeśli są chętni, by go zburzyć, to proponuję, by założyli społeczny komitet budowy nowego i zebrali pieniądze. Jeśli tak się stanie, to zgodzę się na zburzenie pomnika czy przeniesienie go gdzie indziej.
Lesław Raczyński z Czerwieńska Jestem przeciwny burzeniu pomnika. Zresztą pamiętam, kiedy w tym miejscu stał jeszcze pierwszy obelisk z armatami. Historia kołem się toczy i burzenie pomników nic jej nie zmieni.
Elżbieta z Zielonej Góry
Żadnych pomników nie powinno się burzyć. To świadczy tylko o społeczeństwie. Każdy ma swoich przodów, jedni są dobrzy, inni gorsi. Ale o wszystkich trzeba pamiętać.
Henryk Solski z Zielonej Góry
To bardzo zły pomysł. Po pierwsze szkoda pieniędzy, bo trzeba byłoby wybudować nowy. Po drugie, pomnik Bohaterów upiększa Zieloną Górę, otoczenie placu. Jest tu ładnie, zielono, teren zadbany i czysty. I niech tak pozostanie. Dlatego jestem przeciwko burzeniu pomnika. On niesie też za sobą przesłanie historyczne. Doceńmy tych, którzy zginęli za wolność.