Jeśli ktoś uważa, że dzisiejsza młodzież jest leniwa i do niczego się nie nadaje – jest w olbrzymim błędzie. Jedenastoosobowa grupa z Żywca wzięła sprawy w swoje ręce i podjęła się trudnego zadania. Podjęła walkę o naprawę świata – tego lokalnego, ale ich plany nie kończą się tylko na Beskidach. Poznajcie śląską ekipę YouthBanku – najbardziej kreatywnego banku na świecie.
Ania Gryś uczy się i mieszka w Żywcu. Ktoś powiedziałby, że to zwyczajna uczennica i tutaj byłby w błędzie. Okazuje się bowiem, że Ania to dziewczyna petarda: biega w mundurze wojskowym, strzela z KBKS i kocha żeglować. Po godzinach spotkacie ją na strzelnicy. Jest w klasie wojskowej i marzy o tym, by wypłynąć w rejs dookoła świata.
Chcemy zmienić coś w naszej lokalności. Już czuję, że to jest właściwa droga, bo jak wiemy, w życiu nic nie dostaniemy za darmo i musimy sobie sami poradzić. Bierzemy sprawy w swoje ręce!
Jej koleżanka – Magda Jędrzejas o YouthBanku’u po raz pierwszy usłyszała podczas warsztatów z wystąpień publicznych na festiwalu ,,Watch docs”. Od ponad trzech lat angażuje się w różnego rodzaju wolontariaty – lubi pomagać innym. Sama na pytanie, na czym polega ta inicjatywa mówi:
To jest tak, jakby dać młodzieży wędkę, a nie rybkę. To oni kreują rzeczywistość, a my liderzy pomagamy im w tym.
Podobnie Karolina Gorgoń. Wolontariatem interesowała się już od najmłodszych lat. Niestety, ze względu na wiek nie była w stanie w pełni w nim uczestniczyć. Teraz – jest przewodniczącą Młodzieżowej Rady Miasta w Żywcu i chce pokazać rówieśnikom, a w szczególności dorosłym, że młodzież ma olbrzymi wpływ na otaczający ich świat. W jaki sposób? Przepis na sukces jest prosty. Wystarczy trochę chęci, ciężka praca i młodzieńczy zapał!
Jej koleżanka Julia Dobrzańska jest najmłodsza w grupie – ma 15 lat. Młody wiek nie przeszkadza jej w działaniu. Wręcz przeciwnie! Lubi wyznaczać sobie cele i obserwować efekty. Teraz cel jest trudny – naprawa świata, lecz środkiem do celu jest YouthBank, a z takimi ludźmi musi się udać.
To zaledwie cztery członkinie z jedenastoosobowej drużyny. Wszyscy mają jedną misję – zmienić świat, zaczynając od tego najmniejszego – lokalnego.
Chcemy zmienić te rzeczy, które na pierwszy rzut oka denerwują ludzi, ale także spełnić drobne marzenia naszej lokalnej społeczności.
Czym tak właściwie jest YouthBank?
Nazywany jest również bankiem pomysłów młodzieżowych. To międzynarodowy projekt działający w 29 krajach na całym świecie. YB łączy młodych i ambitnych, którzy z własnej inicjatywy chcą zmienić świat na lepszy. Wiadomo – zaczynają od bliższych, lokalnych okolic, jednak ambicje sięgają poza horyzont Beskidów. Projekt uczy ich etapów realizowania działań i akcji społecznych: począwszy od pozyskiwania sposobów finansowania, poprzez badanie i analizowanie rynku, aż po samą realizację. Idea YB polega na tym, aby jak największą liczbę działań młodzież wykonywała sama. Podczas trwania projektu poznają ludzi z całej Polski, aby później móc z nimi współpracować.
Jak to działa?
Piecze nad realizowaniem projektu w kraju objęła Fundacja dla Polski. To ona koordynuje pracę pięciu lokalnych YB. Śląsk reprezentuje jedenastoosobowa grupa z Żywca działająca przy Żywieckiej Fundacji Rozwoju.
Z zebranych pieniędzy młodzież przeprowadza konkurs dla swoich rówieśników. Ich zadaniem jest przedstawienie jak najciekawszego projektu. W tym roku tematem przewodnim jest sport i rekreacja i to w tej tematyce utrzymane muszą być akcje. Wszystko to nastolatki robią własnymi rękami. Umawiają się z potencjalnymi sponsorami nie wiedząc, na co jeszcze dokładnie będą przecież przeznaczone pieniądze – a to szczególnie trudne i ryzykowane.
Za sobą mamy już szereg działań, min. badania lokalnej społeczności i fundraising. – dodaje jeden z członków grupy.
Inicjatywa jest dużą odpowiedzialnością, bo oprócz kreatywnych pomysłów przed uczestnikami czeka szereg formalności, bez których żadna akcja nie mogłaby się odbyć: załatwianie miejsc na wydarzenia i spotkania, rozmowy z darczyńcami i w późniejszym czasie czuwanie nad realizacją projektów młodzieży. Wszystko wykonują samodzielnie. Owszem, grupa ma wsparcie osób dorosłych. Podkreślają jednak, że dotyczy ono tylko formalności.
Dzięki projektowi YouthBank w pierwszej edycji zrealizowano ponad 300 projektów społecznych, o wartości ok. 170 tys. euro. To naprawdę sporo biorąc pod uwagę, że wszystkim koordynują ludzie młodzi, którzy dopiero nabierają doświadczenia. To dobra możliwość, aby widząc problem wokół siebie podjąć kroki i wspólnie go zniwelować.
Teraz przed nami ważny czas. – podkreślają. Już 16 maja rusza konkurs i każdy będzie mógł zgłosić swój projekt, a my wybierzemy najlepsze i pomożemy je zrealizować. Musi on przede wszystkim dotyczyć sportu. Jeżeli więc w Twojej okolicy brakuje boiska do kosza, a dzieciaki nie mają gdzie się bawić – daj znać. Jeśli nie ma imprezy sportowej odpowiedniej dla Ciebie – również daj znać. Nie bójmy się zmian, bo razem możemy przenosić góry – nawet Beskidy!