Młodzież robi takie błędy, o których nie śniło się nawet filozofom

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Marek Zaradniak

Młodzież robi takie błędy, o których nie śniło się nawet filozofom

Marek Zaradniak

Z Błażejem Kusztelskim współautorem „Najnowszego słownika ortograficznego” o języku współczesnej młodzieży rozmawia Marek Zaradniak.

Słownik ortograficzny ma w tytule słowo „najnowszy”. Czy to tylko chwyt reklamowy, czy też coś się zmieniło w języku polskim, że trzeba było wydać taki właśnie słownik?
Słowo „najnowszy” odnosi się z jednej strony do nowych wyrazów, które znalazły się w naszym opracowaniu, a których dotąd w szkolnych słownikach nie było, a z drugiej strony do zmodyfikowanej, wzbogaconej i uatrakcyjnionej formy naszej publikacji. Słownik szkolny z samymi hasłami byłby dla uczniów szkoły podstawowej nieciekawy, dlatego tak duży nacisk położyliśmy także na jego kształt wizualny, graficzno-ilustratorski, który przyciąga uwagę, sprawia, że dziecko w wieku szkolnym chce do niego zaglądać, wertować go, kojarzyć ilustracje i różne znaki graficzne z trudnymi wyrazami. Bo słownik ortograficzny musi być dla młodych użytkowników atrakcyjny, aby skutecznie zachęcać do częstego korzystania z niego, choćby nawet do oglądania obrazków, ponieważ przy okazji uczeń mimowolnie zapamiętuje pisownię trudnych wyrazów, które towarzyszą ilustracjom.

Czym różni się ten słownik od poprzednich?
Udało nam się wzbogacić go o sporą liczba haseł słownikowych, zwłaszcza tych nowych, które zadomowiły się w naszym języku. Opisaliśmy tzw. modne wyrazy używane przez młodzież, a z którymi starsze pokolenie ma problem, bo ich po prostu nie rozumie. Słownik nie tylko wskazuje, jak się pisze dany wyraz, ale jak się go odmienia, ale także - jako jedyny słownik szkolny - wyjaśnia pisownię bardzo wielu haseł za pomocą wskazania zasady wymiany, którą uczeń łatwo może się posłużyć przy pisaniu. Ponadto zawiera główne zasady pisowni i w prosty sposób je tłumaczy. Na wielu stronach przypomina regułki ortograficzne, a wszystkie trudności ortograficzne zaznacza kolorem. Pojawia się też wielokrotnie znak zakazu z „byczkiem”, ostrzegający przed błędem ortograficznym obok szczególnie trudnych wyrazów. Uzupełnieniem są między innymi słowniczki trudnych nazw geograficznych, mieszkańców krajów, imion i słów modnych. W słowniku znalazło się też około 500 ilustracji.

Pozostało jeszcze 65% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marek Zaradniak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.