Modlitwa o ochronę przed terroryzmem
Papież u franciszkanów i jezuitów. „Do Ciebie przychodzimy dziś, prosząc, abyś zachował świat i jego mieszkańców w pokoju, oddalił od niego niszczącą falę terroryzmu, przywrócił przyjaźń i wlał w serca Twoich stworzeń dar ufności i gotowości do przebaczenia” - tymi słowami papież Franciszek modlił się w bazylice franciszkanów.
Pojawił się w niej niespodziewanie, tuż przed wyjazdem na modlitewne czuwanie z młodzieżą w Brzegach.
Zaraz po wejściu do bazyliki, w której często modlił się Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II, Franciszek przywitał się z rodzeństwem błogosławionych Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka, zakonników, którzy 25 lat temu zostali zamordowani w Peru przez lewacką partyzantkę. Potem ucałował relikwie obu błogosławionych, które znajdują się u krakowskich franciszkanów.
Wcześniej Franciszek przyjął w Pałacu Arcybiskupów jezuitów. Papież rozmawiał z 25 zakonnikami. To było prywatne spotkanie, miało trwać tylko 15 minut, było trzy razy dłuższe. Franciszek miał opowiadać, jak sam został jezuitą, podkreślał rolę jezuickich placówek edukacyjnych i samych zakonników, którzy powinni wychodzić do ludzi. Było specjalne błogosławieństwo Ojca Świętego, ale też seflie z zakonnikami i klerykami.