Gabriela Pewińska

Moja ojczyzna to język, to literatura. Marc Petit o swojej nowej książce „Sopocka Marsylianka”.

Moja ojczyzna to język, to literatura. Marc Petit o swojej nowej książce „Sopocka Marsylianka”. Fot. archiwum prywatne
Gabriela Pewińska

Cierpiący na brak natchnienia gaskoński dziennikarz przyjeżdża do Sopotu, by zebrać materiał do reportażu o swych rodakach przebywających na wygnaniu w Polsce - o jego przygodach jest Twoja najnowsza książka.

Piszesz, ale na co dzień szefujesz sopockiej restauracji. Ciebie też może odwiedził jakiś francuski dziennikarz, by napisać jak ci się w Polsce żyje?

Na szczęście jeszcze coś podobnego mnie nie spotkało. (śmiech) A moja powieść to groteskowa galeria obrazów. Jak Molier - choć to, że rzucam jego nazwiskiem wcale nie znaczy, że z nim się porównuję - pokazuję nie tyle konkretnych ludzi, co charaktery.

Pozostało jeszcze 88% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Gabriela Pewińska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.