Aleksandra Pasis

Molestował maluchy? Chce uniewinnienia

Paweł Ł. odpowiada z wolnej stopy. Przebywa na wolności. W toku całego procesu nie przyznawał się do zarzucanych czynów. Fot. Archiuwm/Paweł Skraba Paweł Ł. odpowiada z wolnej stopy. Przebywa na wolności. W toku całego procesu nie przyznawał się do zarzucanych czynów.
Aleksandra Pasis

Prokuratura domaga się 8 lat pozbawienia wolności dla Pawła Ł.

Głośna sprawa dotycząca 28-letniego „trenera” drużyny małych piłkarzy z Grudziądza, którego prokuratura oskarżyła o molestowanie kilku chłopców oraz posiadanie treści z pornografią dziecięcą, po ponad dwóch latach dobiega końca! Sąd Rejonowy w Grudziądzu, po wysłuchaniu ostatniego świadka, jakim była matka oskarżonego, zamknął przewód.

Jaka kara dla „trenera”?

O jaki wymiar kary wnosili obrońca Pawła Ł. i prokurator?

- Domagamy się uniewinnienia - kwituje „Pomorskiej” adwokat Filip Klonowski.

Więcej do powiedzenia ma prokuratura. - Wnosimy o 8 lat pozbawienia wolności - mówi Marcin Licznerski, zastępca prokuratora rejonowego. - Na taki wymiar złożyło się między innymi wiele zachowań jakich dopuszczał się oskarżony, naruszone dobra pokrzywdzonych, a przede wszystkim to, że poszkodowani to małoletni.

Ponadto prokuratura domaga się zakazu przebywania Pawła Ł. w miejscach gdzie gromadzą się i przebywają dzieci, zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych maluchów na odległość 30 metrów przez 10 lat i dożywotniego zakazu zajmowania stanowisk związanych z wychowywaniem i edukacją dzieci oraz opieką nad nimi.

- Ręce mi przywiązywał do wieszaków. Zawiązał oczy szalikiem i włożył coś do buzi. To było podobne do śrubokrętu... Grube i twarde - opowiadał jeden z chłopców, który padł ofiarą Pawła Ł.

Co zeznawały inne ofiary „trenera”? Czytaj w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 53% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Aleksandra Pasis

Pracuję w grudziądzkim oddziale Gazety Pomorskiej. Zajmuję się głównie tematyką związaną z samorządem, sprawami społecznymi oraz kryminalnymi. Praca z ludźmi, a dokładniej ich historie: jedne dramatyczne, inne zabawne, jest jednocześnie tym co sprawia mi dużą satysfakcję. A najważniejsze - uczy pokory. Po pracy lubię jeździć na rowerze. W czasie urlopu - podróżuję. Gdy znajduję wolną chwilę wieczorem sięgam po książki. Tradycyjne. Papierowe. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.