Może nie oddychać nawet siedem minut. Marcin Baranowski jest wicemistrzem Polski we freedivingu
Kto dłużej wytrzyma pod wodą? Takie zabawy znamy z dzieciństwa. Padały rekordy! Kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt sekund... A do tego później bura od rodziców - bo to przecież niebezpieczne. Marcin Baranowski bez oddychania potrafi wytrzymać ponad 7 minut! A do tego - robi to bezpiecznie. Uprawia freediving i jest tegorocznym wicemistrzem Polski w tej dyscyplinie. Jest jeszcze coś. To profesor, pracujący w Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Niedawno przyznano mu ponad milion złotych na nietypowe badania naukowe. Oczywiście, związane z powietrzem i ze sportem. Będzie sprawdzał, jak trening wysokościowy wpływa na naszą wydolność. I czy jedna z substancji, która się wtedy wydziela, może pomóc w leczeniu chorób cywilizacyjnych. Takich ludzi mamy w Białymstoku!
Freediving? To bardzo stara aktywność - nie ma wątpliwości prof. Marcin Baranowski. - Tak samo stara, jak cała ludzkość. Przecież zanim wynaleziono sprzęt do nurkowania, jedyną możliwością przebywania pod wodą było wstrzymywanie oddechu. Ludzie to robili od tysiącleci: żeby zdobywać pożywienie, poławiać gąbki, perły, małże...
Tak, sprzęt do nurkowania wynaleziono, ale ludzie nadal nurkują, wstrzymując oddech. To właśnie freediving, coraz bardziej popularny sport.
- Na początku zawodnicy skupiali się przede wszystkim na biciu rekordów głębokości. Próbowano wejść jak najgłębiej na wstrzymanym oddechu - opowiada Marcin Baranowski.
To było popularne zwłaszcza w latach 80., po filmie "Wielki błękit", nakręconym na podstawie przeżyć dwóch słynnych nurków: Jacques'a Mayola i Enzo Maiorki.
- Oni zaczęli robić niesamowite rzeczy, które nie mieściły się w głowach lekarzom, fizjologom. Uważano, że człowiek nie jest w stanie zejść tak głęboko na wstrzymanym oddechu. Że to grozi zmiażdżeniem klatki piersiowej, śmiercią - wspomina Marcin Baranowski.
A ludzie? Starali się oszukać naturę. I próbowali bić spektakularne rekordy.
Potem to nurkowanie przyjęło już formę sportu, z określonymi zasadami, przepisami, federacjami.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień